Naprawdę trzeba było Xboksa One X, by naprawić Master Chief Collection?

Naprawdę trzeba było Xboksa One X, by naprawić Master Chief Collection?

Naprawdę trzeba było Xboksa One X, by naprawić Master Chief Collection?
Maciej Kowalik
24.10.2017 11:39

Trochę siara.

Tym większa, że premiera nowej odsłony konsoli Microsoftu nie zbiegnie się w czasie z premierą kolejnej części Halo. Ba, o kontynuacji Guardians w ogóle nie wiadomo zbyt wiele. A jednak jeśli idzie o promocję "najpotężniejszej konsoli na świecie", wspominanie o tym, że Halo: Master Chief Collection wreszcie zostanie z tej okazji naprawione, wygląda trochę jak PR-owe faux paux.

Obraz

Zbiór przygód Master Chiefa był kapitalnym przypomnieniem początków serii, ale gdy chciało się zagrać w sieci... Cóż - matchmaking nie działał. Gra pluła się też często o złe ustawienia sieciowe konsoli, które działały z każdym innym tytułem.

I choć zdaniem O'Connora większość graczy mogła grać bez przeszkód, to wciąż nie dotyczyło to wszystkich. Xbox One X jest okazją do ulepszenia antologii i... naprawienia jej. Choć poprawki będą działać również na starszych modelach.

Dla jasności - warto mierzyć siły na zamiary ZANIM podejmie się jakiegoś projektu. Jeśli Master Chief Collection było misją z gatunku niewykonywalnych, trzeba było się za nią nie brać. Zszargała nie tylko reputację 343 Industries, ale też reputację marki. A rozczarowujące Halo 5: Guardians też jej nie pomogło.

O'Connor zapowiada, że w przyszłym roku opowie więcej o tym, co zepsuto i jak to naprawiano. Osobiście wolałbym usłyszeć coś o nowej grze.

Maciej Kowalik

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)