Modi i Nanna

Modi i Nanna

marcindmjqtx
14.11.2002 16:37, aktualizacja: 08.01.2016 13:12

W Polsce najwyraźniej trudno jest wyprodukować dobrą grę strategiczną albo strzelaninię, bo większość prób kończyła się spektakularną klapą. Dobrze za to udają się gry dla dzieci - po świetnym „Kangurku Kao” od innego zespołu programistów dostaliśmy teraz „Modiego i Nannę”

W Polsce najwyraźniej trudno jest wyprodukować dobrą grę strategiczną albo strzelaninię, bo większość prób kończyła się spektakularną klapą. Dobrze za to udają się gry dla dzieci - po świetnym „Kangurku Kao” od innego zespołu programistów dostaliśmy teraz „Modiego i Nannę”

Sprytny pomysł

W Polsce najwyraźniej trudno jest wyprodukować dobrą grę strategiczną albo strzelaninię, bo większość prób kończyła się spektakularną klapą. Dobrze za to udają się gry dla dzieci - po świetnym „Kangurku Kao” od innego zespołu programistów dostaliśmy teraz „Modiego i Nannę”

Być może główny powód tego sukcesu to zgranie ambicji z możliwościami. „Modi i Nanna” to prosta gra platformowa z elementami przygodowymi: niewiele upraszczając, można powiedzieć, że całe zadanie gracza sprowadza się do skakania z półki na półkę i unikania rozmaitych przeszkadzajek. Autorzy, którzy produkowali „Modiego i Nannę” w raczej chałupniczych warunkach, nie próbowali od razu wygrywać konkurencji na światowym rynku z producentami „Dooma” czy „Tomb Raidera”. Chcieli zrobić sympatyczną i prostą grę dla dzieci. Udało się.

O co chodzi w grze? Zły czarnoksiężnik Loki (groźny bóg z panteonu wikingów staje się tutaj czarnym charakterem mniejszego formatu) otoczył małą wioskę, w której mieszkają Modi i Nanna, wielką lodową kopułą. Loki jednak sfuszerował i zostawił w niej małą szczelinę - co mu, jak się państwo domyślają, przysporzy wkrótce rozmaitych przykrości. Stanie się tak za sprawą Modiego lub Nanny - jednego z dwojga dzieci wodza wioski, wielkiego wikinga Tyra. Tylko Modi lub jego siostra (postać wybieramy na początku gry) mogą przecisnąć się przez dziurę w kopule i zacząć szukać pomocy.

Zbieramy zatem sprzęt - na początku w wiosce trzeba pomóc kilku osobom, żeby go dostać - potem przechodzimy przez arenę, na której ćwiczą wojownicy wikingów, i ruszamy w drogę. Na horyzoncie majaczy groźna wieża czarnoksiężnika.

Gra premiuje nas za pomaganie innym - np. jeżeli znajdziemy obijającego się pomocnika kowala, dostaniemy od jego pryncypała w prezencie młot, który kiedyś się przyda. Zatroskanym o swoje pociechy rodzicom podpowiadam, że tę grę można kupić nawet bardzo nieletnim dzieciom bez niepokoju. Wprawdzie Modi musi od czasu do czasu użyć drewnianego mieczyka (a Nanna - pałki i łuku), ale wirtualna krew nie będzie lać się z ekranu strumieniami na dziecko. Żaden z przeciwników nie ginie, tylko pada ogłuszony na ziemię - nad głową krążą mu wtedy malownicze gwiazdki. Gdyby autorzy zdecydowali się kiedyś wyprodukować drugą część gry, potwory będą więc pod ręką jak znalazł.

Modi i Nanna

Producent: ReSync

Wydawca: LEM

Minimalne wymagania: PC Pentium III 500MHz, 64MB RAM, wydajny akcelerator grafiki trójwymiarowej

Cena - 49 zł

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)