Microsoft nie chce za dużej konkurencji na Xbox Live Arcade?

Wielu australijskich deweloperów w wypowiedziach udzielonych blogowi Screenplay, żali się, że Microsoft ogranicza im dostęp do Xbox Live Arcade. Powodem tego stanu rzeczy ma być obawa amerykańskiej firmy, by w ich usłudze nie było zbyt dużo oprogramowania. Nie brzmi to zbyt sensownie, prawda? Jednak zaczyna brzmieć, kiedy niezależni deweloperzy skarżą się na politykę wielkich wydawców, którzy mają żalić się Microsoftowi, że na Xbox Live panuje za duża konkurencja spowodowana przez niezależnych deweloperów. Brzmi to, jakby wydawcy przestali wierzyć w wolny rynek, kiedy tylko osiągnęli na nim dominującą pozycję i nie chcę konkurencji. Właściwie po wydarzeniach na rynku motoryzacyjnym to już chyba jakiś trend amerykańskiej gospodarki. Wracając jednak do meritum, rozmówcy portalu powiedzieli także, że na ten rok Microsoft przygotował jedynie 35 miejsc dla niezależnych gier dla Xbox Live Arcade, podczas gdy w tym momencie powstaje znacznie więcej takich tytułów. Niezależni deweloperzy muszą liczyć się też z ostrzejszymi kryteriami oceniania swoich produkcji. Microsoft wg tych doniesień ma odrzucać gry, które są podobne do wydanych już na XBLA tytułów, ale nie dotyczy to pozycji od wielkich wydawców. Mam nadzieję, że nie okaże się to prawdą, bo na takich praktykach tracą nie tylko deweloperzy bez kontraktów z wydawcami, ale przede wszystkim gracze.