Jak brak tegorocznego E3 wpłynie na sposób zapowiadania gier wysokobudżetowych?

Jak brak tegorocznego E3 wpłynie na sposób zapowiadania gier wysokobudżetowych?

Jak brak tegorocznego E3 wpłynie na sposób zapowiadania gier wysokobudżetowych?
Bartosz Witoszka
12.03.2020 11:08, aktualizacja: 12.03.2020 11:18

Część dużych wydawców zapowiedziało już własne wydarzenia online.

Choć wczorajsza informacja o odwołaniu E3 była spodziewana, to i tak wywołała sporo zamieszania, a gracze, media i cały growy świat zaczęli się zastanawiać, jak to teraz będzie bez jednego z ważniejszych wydarzeń, wokół którego skupiała się cała branża. Mimo że od kilku ostatnich edycji komentatorzy zgodnie powtarzali, że formuła konferencji powinna się zmienić, to jednak dalej stanowiły one istotną część growego roku, do której firmy przygotowały się na wiele miesięcy przed wylotem do Losa Angeles.

Obraz

Jeszcze przed całym tym zamieszaniem z koronawirusem Sony po raz drugi z rzędu zrezygnowało z udziału w targach, skupiając się na State of Play, czyli krótkich, kilkunasto minutowych pokazach najważniejszych zwiastunów. Wraz z nadejściem informacji o odwołaniu targów, coraz więcej firm będzie zamierzało pójść tą drogą, choć jeszcze nie wszyscy zapowiedzieli swoje własne “directy”, jako substytut standardowych konferencji.

Zanim rozpoczniemy wyliczankę warto też pamiętać o tym, że E3 to nie tylko konferencje, ale również pokazy dla prasy, influencerów czy przyszłych inwestorów. Poza tym, bezpośredni kontakt z deweloperem jest znacznie lepszy niż wymiana maili, co było szczególnie istotne dla mniejszych deweloperów lub tych ze średniej półki, którzy jechali do Los Angeles i trafiali pod skrzydła dużego wydawcy.

Zaczniemy od pewniaka, czyli Microsoftu, który tuż po ogłoszeniu decyzji ESA wydał oświadczenie, z którego wynika, że Spencer i spółka przygotowują na czerwiec własne pokazy online. Na razie szczegółów brak, ale zapewne nie obędzie się bez przecieków tuż przed planowanymi streamami.

Ubisoft również będzie zamierzał pójść tą drogą, choć znów, brak szczegółów, a na więcej informacji będziemy musieli poczekać co najmniej kilka tygodni, dopóki działy marketingu i PR-u nie opracują planów pokazów online. Mam tylko nadzieję, że mimo wszystkich niedogodności nie zabraknie pandy z Just Dance, która od kilku już lat stanowi nieodzowny punkt konferencji francuskiego wydawcy.

Dużą niespodzianką w temacie E3 okazały się informację ujawnione przez Jasona Schraiera, według którego w Los Angeles po raz pierwszy miało pojawić się Warner Brothers i zaprezentować kilka niespodzianek. Jedną z nich miał być nowy Batman, całkowicie nowa marka od Rocksteady i gra w uniwersum Harrego Pottera. Najbardziej interesująco brzmi ta ostatnia informacja, bowiem dotychczas przygody młodego czarodzieja z blizną w postaci gier były jedynie przygodówkami na licencji. Choć jako dziecko bawiłem się przy nich świetnie, to nie obraziłbym się za jakąś poważniejszą produkcję w tym uniwersum. Na razie nie wiadomo, czy amerykański koncern będzie planował pokazać swoje gry w czerwcu (tak jak Ubisoft i Microsoft), czy może zdecyduje się na jakiś inny termin.

Nintendo nie ogłosiło co prawda żadnych szczegółów w związku z odwołaniem E3, ale prawie na pewno możemy spodziewać się “directa” w czerwcu. Japończycy od zawsze stali z boku i zamiast rozbuchanej konferencji woleli postawić na pół godzinny (w najlepszym wypadku) film z prezentacją swoich nadchodzących tytułów. A potem i tak ludzie pisali, że Wielkie N wygrało E3, jakby o to chodziło w tych targach.

Największymi niewiadomymi pozostają Electronic Arts, Square Enix i Bethesda, które nie ogłosiły planów na czerwiec tego roku. W przypadku tego ostatniego wydawcy bardzo prawdopodobne jest, że wszystkie swoje siły skieruje na QuakeCon organizowany w dniach 6-9 sierpnia, jednak dalej brak oficjalnych komunikatów w tym temacie.

Obraz

Mimo że E3 2020 się nie odbędzie, to wydawcy nie dadzą nam zapomnieć o swoich grach i w czerwcu na pewno nie zabraknie wysypu zapowiedzi, o których przyjdzie mi pewnie dla Was napisać. Ot, myślał człowiek, że sobie w końcu odpocznie i nie będzie musiał zarywać nocek, ale branża nie daje o sobie zapomnieć. Miejmy tylko nadzieję, że godziny, w jakich będą odbywały się te pokazy online okażą się bardziej ludzkiej.

Bartek Witoszka

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)