Half-Life

Half-Life

marcindmjqtx
22.12.1998 17:19, aktualizacja: 08.01.2016 13:15

W tej grze co prawda też się strzela i walczy ze złymi, ale trzeba przede wszystkim myśleć.

Half-Life

W tej grze co prawda też się strzela i walczy ze złymi, ale trzeba przede wszystkim myśleć.

Nazywasz się Gordon Freeman i jesteś młodym doktorem fizyki pracującym nad supertajnym projektem w strzeżonej bazie. Eksperyment nie bardzo się powiódł i z innego przypadkowo otwartego wymiaru zaczynają przybywać całe hordy Obcych.

Nie jest ważne, czy uratujesz nasz świat. Najważniejszy jesteś ty - twoje wirtualne życie. Znajdziesz się pomiędzy młotem a kowadłem, czyli między Obcymi a nacierającymi z drugiej strony komandosami wysłanymi przez rząd.

Zobaczysz długie korytarze, ogromne hale, w których pracują potężne roboty, będziesz mijał naukowców krzątających się przy jakiś próbkach lub komputerach za odizolowanymi grubymi szybami. Coś niesamowitego. Bardziej film niż gra.

Dodatkowe porcje „zdrowia”, energii lub amunicji nie leżą porozrzucane niedbale po podłodze jak w domu lewackich terrorystów. Aby się „zregenerować”, trzeba znaleźć odpowiedni generator (chodzimy ubrani w specjalny kombinezon), aby uzupełnić amunicję, trzeba ją zabrać martwemu żołnierzowi, a nową eksperymentalną broń zabrać wyłącznie z tej części laboratorium, gdzie nad takimi zabawkami pracowano.

W grze nie ma poziomów. Nie jesteśmy zmuszeni do oczyszczania kolejnych sektorów z Obcych i nieprzyjaznych nam komandosów. Zresztą jeśli się zjawią, to sterujące nimi algorytmy sztucznej inteligencji z pewnością nas zaskoczą.

W „Half-Life” trzeba myśleć, i to intensywnie. Walka pozwala tu przeżyć, ale na pewno nie doprowadzi nas do szczęśliwego zakończenia. Trzeba zastanowić się, jak otworzyć potężne monumentalne drzwi albo jak naprawić reaktor, aby nie było powtórki z Czarnobyla.

I jeszcze uwaga o dźwięku. Trójwymiarowe przestrzenne efekty nie są już żadną nowością, ale tutaj są nadzwyczaj sugestywne i wyraźne. Co ciekawe, gra działa w miarę płynnie nawet na słabszych (co nie znaczy archaicznych) komputerach. Na pewno jest to też jeden z ważniejszych typów na grę roku. To najlepsza „doomopodobna” strzelanka, jaka dotychczas powstała.

Marcin Kaczmarczyk

Marcin Kaczmarczyk

Half-Life Producent: Sierra On-Line Dystrybutor: CD Projekt Minimalne wymagania: Pentium 133, 24 MB RAM, CD-ROM x2, Windows 95

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)