Gry Microsoftu mogą się pojawić na platformach innych niż Xbox

Wszystko zależy od tego, czy "będzie to miało sens".

Microsoft kupił w ostatnich miesiącach kilka niezależnych wcześniej studiów - żeby wymienić chociażby Ninja Theory (Enslaved, Hellblade), Obsidian (Pillars of Eternity, The Outer Worlds) czy Double Fine (Psychonauts 2). Czy oznacza to automatycznie, że ich kolejne gry będą już powstawały na wyłączność konsol Microsoftu?

Zapewne tak, ale niekoniecznie. Pewną furtkę pozostawił Matt Booty, szef wewnętrznych studiów developerskich Microsoftu. W rozmowie z Game Informerem stwierdził, że wcale nie wyklucza tworzenia przez nie tytułów multiplatformowych.

Stwierdził. Przywołał później przykład Majonga i Minecrafta, który mimo przejęcia przez Microsoft pozostał tytułem wieloplatformowym.

Jak to rozumieć? Raczej nie tak, że Gears 5 czy nowej Forzy możemy wyczekiwać na PlayStation. Microsoftowi z pewnością zależy na umocnieniu swojej oferty tytułów na wyłączność i trudno oczekiwać, by z tego zrezygnował.

Ale w przypadku mniejszych, bardziej eksperymentalnych rzeczy? Kto wie. Może nie wszystko jest stracone. A może się mylę i nastanie niedługo wielka, wokołokonsolowa zgoda.

Akurat.

Dominik Gąska