Forever Worlds
W świecie przygodówek kryzys trwa w najlepsze. Kolejne gorące produkcje znikają z planów producentów, inne zaś zostają wzbogacone o elementy zręcznościowe (los ten spotkał nową część Larrego oraz kontynuację Longest Journey). Na rynek trafiają w efekcie gry słabe bądź niedopracowane, takie jak Crystal Key 2 czy zapowiedziany w Europie na sierpień Forever Worlds.Głównym bohaterem programu jest Doc Maitland, stateczny paleontolog od lat poszukujący lekarstwa gwarantującego wieczne życie. Pewnego dnia odnajduje on potężne drzewo zaszyte w głębi amazońskiej dżungli. Dochodzi do wniosku, że stanowi ono portal wiodący do innych, alternatywnych światów i to właśnie w nich ukryto sekret kamienia filozoficznego. Doc Maitland wkrótce później znika, a jego śladem wyruszają pozostali bohaterowie gry - jego córka Nancy oraz jej narzeczony, archeolog i detektyw zarazem, profesor Jack Lanser. Młody naukowiec dość szybko trafia do tej samej amazońskiej dżungli i odnajduje legendarne drzewo. Za jego pomocą trafia do dziwnego miejsca, gdzie rozpoczyna się zabawa. Przemierzając kolejne światy i coraz to dziwniejsze alternatywne rzeczywistości musi odnaleźć szlak wiodący go do Maitlanda.Gra Forever Worlds wykorzystuje popularny widok FPP, taki sam, jaki zastosowano w dziesiątkach innych przygodówek, od polskiego AD 2044 przez Fausta po wspomniany Crystal Key 2. Gracz porusza się skokami pomiędzy kolejnymi lokacjami, w niektórych miejscach może dokładnie się rozejrzeć, w innych patrzy tam, gdzie zażyczyli sobie tego autorzy. Spotyka też mnóstwo dziwacznych i tajemniczych postaci. Twórcy gry uważają to za zaletę, lecz moje doświadczenie sugeruje zupełnie coś innego. Osobiście nie gustuję w rozmowach ze śmiertelnie poważnymi gadającymi maskami, ożywionymi mocami czy mistycznymi garnkami - a takie właśnie atrakcje przygotowali dla graczy twórcy Forever Worlds. Zdecydowanie wolę ludzi z krwi i kości!Niewątpliwą zaletą programu będzie prosty interfejs, wymagający jedynie klikania w odpowiednim miejscu. Dość interesująco zapowiadają się też zagadki, wymagające od gracza logicznego myślenia, kojarzenia faktów i zwykłej ludzkiej ciekawości. Szkoda tylko, że futurystyczna grafika nie wygląda zbyt dobrze. Większości lokacji brakuje szczegółów bądź też przedstawiają dziwne, nie do końca rzeczywiste miejsce. Takie jak choćby samotne, uschnięte drzewo na środku pustyni, obok którego ktoś postawił drzwi. To zapewne portal... ale i niezła, oryginalna abstrakcja. Tylko czy lokacje w grze przygodowej powinny być abstrakcyjne?Gra Forever Worlds została przygotowana przez firmę Hexagon Entertainment, znaną w środowisku przygodówkowiczów głównie za sprawą Jewels of the Oracle. W sierpniu trafi ona na europejski rynek (premiera amerykańska już się odbyła) i wówczas przekonamy się, ile jest tak naprawdę warta. Jak na razie program nie zapowiada się rewelacyjnie. Oby to wrażenie prysło niczym bańka mydlana już w chwilę po zainstalowaniu gry.
