Odmrażają się drużyny i zawody, więc ruszają i zakłady.
Przez lata stawianie zakładów wydawało się domeną zarezerwowaną wyłącznie dla sportu. Ale pokusa ryzykowania własnymi pieniędzmi i wygrywania dużych kwot rozlała się na praktycznie całą pop-kulturą. Nikogo więc nie powinno dziwić, że obok sekcji "Piłka nożna" w bukmacherce można znaleźć zakładki poświęcone kolejnym, esportowym tytułom.
Co prawda zakładom w czasach sieciowych brakuje tego posmaku, gdy znajomi i nieznajomi mogli spotkać się w lokalu i podyskutować przy stoliku. Ale dla wielu osób to wszystko przeniosło się po prostu do internetu. Poza tym najważniejsze elementy pozostają niezmienione. I pieniądze są tylko jedną składową.
Oczywiście pokusa wielkiej wygranej jest ciężka do odparcia. Zwłaszcza gdy jakaś drużyna czy zawodnik idzie jak burza – wtedy wizja zarobku staje się całkowicie klarowna. Ale dla typera być może ważniejsze jest jeszcze coś innego. To poczucie, że wiedziało się więcej niż inni. Że niczym strateg przewidziało się przyszłość lepiej od całej rzeszy rywali.
Nie ma jednak zakładów bez emocji w samych rozgrywkach. Nic dziwnego zatem, że w Polsce aktualnie króluje "League of Legends". Gra, która jesienią świętowała swoje 10-lecie, ma się znakomicie. Wciąż przybywa zainteresowanych, a w Polsce zainteresowanie nią nakręcają kolejne polskie gwiazdy, grające na światowym poziomie – "Jankos" i "Puki style".
Co można obstawiać? Przede wszystkim wygranych całego meczu. Na większą kasę można liczyć, obstawiając zakłady specjalne. W przypadku "League of Legends" może to być zarówno "pierwsza krew", czyli który gracz pierwszy zada obrażenia w całym meczu, jak i pierwsze zabójstwo. Albo która drużyna jako pierwsza uzbiera 10 zabójstw czy zniszczy wieżę.
Nie byłoby obstawiania meczów bez legendy esportu: "Counter Strike: Global Offensive". O tłumach pod Katowickim Spodkiem napisano już eseje, więc przejdźmy do mięsa. Najprostszym zakładem jest, rzecz jasna, obstawianie zwycięskiej drużyny. Może to dotyczyć całego meczu, ale też turnieju czy nawet rundy. Dla osób z bardziej zaawansowaną wiedzą ciekawą możliwością mogą być tzw. zakłady z handicapem, gdzie można szacować ilość map czy rund rozegranych w danym meczu.
Podczas meczów "CS:GO" pojawiają się też zakłady okazjonalne, dotyczące m.in. pierwsze pojedynku z użyciem konkretnej broni (np. noża), wskazanie kraju, z którego pochodzi najlepszy gracz meczu czy wytypowanie najskuteczniejszego zawodnika.
Kolejną z gier, którą szczególnie upodobali sobie bukmacherzy, jest nieśmiertelna "DOTA 2". Obecna na rynku od 2013 r. zbudowała wokół siebie lojalną i oddaną społeczność. Wśród serwisów, na których można obstawiać, warto wyróżnić Zaklady.pl. Jego dużą zaletą jest możliwość porównania kursów w poszczególnych zakładach bukmacherskich. Dzięki temu od razu widać, gdzie mamy szansę na największą wygraną.
A na co zwrócić uwagę przy ewentualnym obstawianiu wyników?
Nie obędzie się bez analizy gry drużyn. Najlepiej skorzystać ze statystyk dostępnych chociażby na dotabuff.com. Sprawdzimy tam m.in. współczynnik zwycięstw, formę poszczególnych zawodników (np. stosunek ilości zabójstw oraz asyst do liczby zgonów czy wskaźnik przeciętnej ilości złota zdobywanej na minutę trwania rozgrywki), warto też zerknąć na historię spotkań drużyn w przeszłości.
