Dwóch i Ten Trzeci #15 - Filip Cholewczyński. O dziennikarstwie growym, przeskoku do gamedevu i pracy przy Wiedźminie

Dwóch i Ten Trzeci #15 - Filip Cholewczyński. O dziennikarstwie growym, przeskoku do gamedevu i pracy przy Wiedźminie

Dwóch i Ten Trzeci #15 - Filip Cholewczyński. O dziennikarstwie growym, przeskoku do gamedevu i pracy przy Wiedźminie
marcindmjqtx
30.08.2015 18:00, aktualizacja: 21.12.2015 12:48

Choć nowy odcinek Dwóch i Tego Trzeciego pojawia się tydzień później niż planowaliśmy, to rozmawiamy w nim o jednym z najważniejszych dla Polaków temacie - Wiedźminie. I nie tylko o nim, naturalnie.

Filip to niezwykle ambitna i rezolutna osoba, która mimo młodego wieku ma już na swym koncie wiele przygód w branży gier. Zaczynał jako nastoletni redaktor w 2006 roku na największym portalu poświęconym Wii w Polsce, a obecnie zajmuję pozycję młodszego producenta w CD Projekt Red. Przez te niemal 10 lat nazbierał szeroki bagaż doświadczeń z przeróżnych miejsc, którym to otwarcie się na nagraniu z nami dzieli. Jego historia inspiruje, szczególnie tych, którzy marzą o pracy z grami wideo.

Jeśli chcielibyście usłyszeć w podcaście konkretną osobę - twórcę gier, dziennikarza growego, przedstawiciela studia, e-sportowca czy kogokolwiek z branży gier - dajcie znać. Ewentualnie pytania do niej również będą mile widziane.

Chcecie być na bieżąco ze wszystkim, co dzieje się wokół naszego podcastu? Nic prostszego, wystarczy polubić nasz profil na Facebooku i zasubskrybować nasz kanał na YouTube. Chcielibyście skontaktować się z nami mailowo? Piszcie na: dwochitentrzeci@gmail.com

PS Dzięki pomarańczowy dostawco internetu za utracenie połączenia w trakcie nagrywania podcastu i wymuszone liczne próby odzyskania go! Pozdrawiam Oskar

[Źródło: Odsłuchałem nagranie dwa razy. Nie mogłem uwierzyć, że to jest wszystko. Nianlin nigdy nie mówił niczego wprost. Za tym winylem musiało kryć się coś więcej. Leżał w sklepie od '73. Odwróciłem go i próbowałem odtworzyć drugą stronę, ale z gramofonu płynęło tylko nieustające, dziwne postukiwanie. Dziwne, choć miarowe. To nie był Morse, sprawdziłem. W uszy rzuciła mi się jednak inna rzecz. Różnym dźwiękom odpowiadała inna głośność. 12 godzin, 3 cygara i butelkę szkockiej później, udało mi się ustalić, że poziom natężenia szumu odpowiadał innej cyfrze. Z nich ułożyłem liczby odpowiadające kolejno wyrazom i literom z ostatniego otrzymanego nagrania. Układały się one w adres bit.ly/1LDAWWT. Hmm... Na cholerę mając pół galaktyki na ogonie, Nianlin skacze do 1973, wkłada wiele trudu we wtopienie się w otoczenie i nagranie tego winyla, a później wysyła mi wiadomość na otwartym kanale? Przecież dobrze wiedział, że odbierze ją każdy z siedzących w tej linii czasu łowców na...

-Dryń, dryń! Dryń, dryń!

Kiedyś zejdę przez to na zawał. Muszę w końcu zmienić ten zas*any dzwonek. Numer zastrzeżony?

-Halo, kto tam? -Nie podchodź do okna. -Kto mówi? -Przyjaciel. Rozczytałeś płytę? -Tak. Kto mówi!? -Zamknij się i słuchaj. Oni już wiedzą. Nie wiem dlaczego Nianlin chciał Cię w to wkręcić, ale to zrobił. Rób co Ci mówię, to przeżyjesz do naszego spotka... -O czym ty mówisz i kim do cholery jesteś!? Skąd masz mój numer!? W co chce mnie wkręcić Nianlin?!

-Magazyn na Rabowickiej. Hala 4. Za 13 sekund musisz skoczyć z balkonu do przejeżdżającej śmieciarki. Nie mam czasu na wyjaśnienia - usłyszałem kroki na klatce schodowej i po chwili klamka w drzwiach wejściowych zaczęła się przekręcać - 7 sekund. "Przyjaciel" odłożył słuchawkę.]

Oskar Śniegowski i Adrian Palma

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)