Eh, ci Valve są pocieszni naprawdę. A to im ktoś kod źródłowy wykradnie, a to data premiery się przesunie. No, powiedzmy, że to nie z ich winy wszystko było. Tym razem jednak nie ma mowy o czymś innym niż ich własna pomyłka.
W plikach bety Counter-Strike Source załadowanych na Steam znalazło się bowiem małe archiwum w stosowanym przez Valve formacie .gcf. Na razie owa beta testowana była tylko w partnerskich kawiarenkach internetowych, ale i tak komuś udało się wydłubać ten pliczek i rozpakować go. I co się okazało? Zwierał on zupełnie przypadkiem wszystkie linie dialogów z Half-Life 2! Wystarczyło przeczytać by poznać całą fabułę, włącznie z zaskakującym (podobno) zakończeniem.
Chłopaki z Valve nabrali wody w usta i nie komentują tego faktu, nie odpowiadają też na oficjalne zapytania w tej sprawie. Źródła nieoficjalne jednakowoż donoszą, iż plik został już zidentyfikowany i z pewnością nie zostanie dodany do bety przeznaczonej dla użytkowników Counter-Strike: Condition Zero. Pożyjemy, zobaczymy. Jak nie to, to coś innego im pewnie wycieknie...