PS4 nie takie Pro? Nowa konsola Sony nie miażdży

PS4 nie takie Pro? Nowa konsola Sony nie miażdży

Paweł Olszewski
07.09.2016 23:23, aktualizacja: 08.09.2016 15:38

No chyba że gabarytami. Pojawiła się za to ciekawostka dotycząca "starej" wersji konsoli PS4. Starej, ale jarej, bo wspierającej HDR.

Sprzęt wydaje się ogromny. I ciężki. Trzymający PS4 Pro pod pachą Andrew House lekko się ugiął i wyglądał na prezentacji jak ja walczący z naszym małym redakcyjnym pecetem MSI. Albo Xboksem One. Z niecierpliwością czekam na zdjęcia porównujące rozmiary PS4 Pro z Xboksem One. Ale książek nie ocenia się po okładce, a konsol po obudowie.

Obraz

Problem z tym, że nie wiemy, co siedzi w jej wnętrzu, żeby ocenić. Póki co musimy zadowolić się informacją, że jest ona generalnie dwa razy lepsza od swojego poprzednika. Za mało na nazwanie tego kolejną generacją, za dużo na symboliczną poprawę jakości w stylu Xboksa One S czy nowszych 3DS-ów. Sony stanęło w niebezpiecznym międzygeneracyjnym rozkroku (czy tylko ja widzę analogię do Wii i Wii U?). Teraz nie jest to duży problem, ale jak już pojawi się najwyraźniej o wiele silniejsze Scorpio, to moc obu sprzętów zauważalnie się rozjedzie. A z kiepskich komedii doskonale wiemy jak kończy się stanie w rozkroku na dwóch pojazdach, gdzie jeden nagle znacznie przyspiesza.

Co za tym idzie, 4K w PS4 Pro nie będzie tym samym 4K, które wyciągniemy dziś na mocnym kompie i pewnie w przyszłości Scorpio. Nie z tą samą szczegółowością obrazu etc. Już PS3 wspierało Full HD, ale pełny potencjał tej rozdzielczości wykorzystała dopiero „czwórka”. Nie podejrzewam, żeby tu był aż taki dramat, ale jednak Pro to za mało na natywne 4K gier AAA przy obecnych graficznych wodotryskach. 4K Ultra HD to przecież czterokrotnie więcej pikseli niż Full HD, a PS4 Pro jest „tylko” dwukrotnie lepsze. Kompromisy będą, maszynka Pro może być więc takim samym „sprzętem ze wsparciem gier w 4K” jak Xbox One w 1080p… Pamiętacie też naszego newsa o tym, że PS4 (jeszcze wtedy) Neo nie może mieć gier o niższych rozdziałkach niż Full HD? To jest dolna granica i informacja, której powinniśmy się trzymać.

Zastanawia też fakt, że... PS4 Pro nie obsłuży płyt Ultra Blu-ray. PS4 Pro nie potrafi więc tego, co tańszy i słabszy Xbox One S. Odtworzy jedynie Netfliksa i YouTube'a w wyższej od 1080p rozdzielczości.

W całym tym zamieszaniu związanym z "PS4 niezbyt Pro" (za dużo tu kompromisów jak na tę nazwę) umknąć mogła informacja o wsparciu HDR przez zwykłe konsole PS4. Czyli dla równowagi, leżący od zimy 2013 pod naszymi telewizorami sprzęt po przyszłotygodniowej aktualizacji będzie umiał kilka sztuczek młodszej i mocniejszej konkurencji - PS4 Pro i Xboksa One S. Tylko co z tego, skoro raczej nikt z nas nie ma telewizora wykorzystującego tę technologię? Za kilka lat ceny spadną, na dziś dzień mówimy jednak o telewizorach za kilkanaście tysięcy złotych. Ich posiadacze nie zastanawiają się raczej nad wydaniem kolejnych dwóch patyków na konsolę.

Tak naprawdę pozostaje więc jedno pytanie. Czy jest sens kupować PS4 Pro do grania na swoim dotychczasowym telewizorze Full HD? Podobno tak. Sony próbowało nas przekonać, że na 1080p zobaczymy różnicę. I to nawet w starszych grach, pokazano więc przykładowo Cień Mordoru na konsoli Pro. Różnica rzeczywiście była dostrzegalna, tak jak na PC dostrzega się fajniejszy obraz po przełączeniu z ustawień Medium na High, albo High na Ultra. W listopadzie każdy będzie musiał sobie jednak tę różnicę wycenić i odpowiedzieć, czy warto.

Paweł Olszewski

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (24)