Blizzard wydał właśnie sporych rozmiarów aktualizację do World of Warcraft

Nie tylko klasyczna wersja.

Fani World of Warcraft mają spory powód do radości. Co prawda Blizzard nie zapowiedział jeszcze kolejnego dodatku, ale wydał właśnie potężną aktualizację - tak znaczącą, że doczekała się nawet własnego tytułu. Rise of Azura nie tylko poprawia elementy, do których fani mieli największe zarzuty. Dodaje też dwa nowe obszary w postaci Nazjataru i Mechagonu. Aktualizacja doczekała się nawet własnego zwiastuna.

Nowe obszary zarezerwowane są dla tych, którzy zdobyli już 120 poziom. Daje to dostęp do nowej, trzyczęściowej kampanii fabularnej rozgrywanej na nowych mapach. Historia opowie ciąg dalszy losów Baine'a Bloodhoofa. Zabraknie przy tym nowych World Questów. Pojawi się też złożony z ośmiu bossów rajd zwieńczony walką z królową Azsharą, rozgrywający się w jej pałacu. Pojawią się też nowe lochy (Operacja Mechagon), nowe umiejętności wierzchowców, nowe frakcje, a także ciąg dalszy Kampanii Wojennej. Będzie można też polatać po Kul Tiras i Zandalarze.

Aktualizacja jest już dostępna. Czeka nas zatem sporo nowinek, a tym wszystkim, którzy uważają, że kiedyś było lepiej polecam poczekać do jutra. Blizzard wstrzelił się bowiem z nową zawartością do WoW-a tuż przed zaplanowaną na 27 czerwca premierą wersji Classic.

Krzysztof Kempski