A co powiedzielibyście na remastery Killer7 lub No More Heroes?

Suda51 to dziwny gość, ale i on widzi w tym potencjał. Krew by się polała.

Goichi Suda (lub Suda51, jak wolicie) mógłby zostać Takashim Miike naszej branży. Jego dzieła są podobnie obskurne i kultowe w niektórych kręgach, a całkowicie wyśmiewane w drugich. Ale Suda zdecydowanie nie potrafi być tak płodny, jak ulubiony azjatycki reżyser Quentina Tarantino. Do tego twórca (wraz ze swoim studiem Grasshopper Manufacture) jak gdyby zgubił się po rozpoczęciu nowej generacji. Od multimedialnego projektu Short Peace, łączącego filmy i grę konsolową w zespolone doświadczenie, a zatem od 2014 roku panowie rzadko się wychylają. Tworzą free-to-play o tytule Let It Die, ale free-to-play to free-to-play. Trudno mi traktować poważnie free-to-play od Grasshoppera, co zrobić.

Czy Suda wypalił się jako artysta?! Nie, żartuję, szczerze wątpię. Ostatnio po prostu skupił się na remasterze The Silver Case, co nie było w sumie złym pomysłem. Dla nas to pierwsza okazja, by sprawdzić jedną z jego wcześniejszych pozycji, nawet jeśli to rzecz z kategorii visual novel i wielkiego szału na Steamie raczej nie wzbudzi. Ale prawdopodobnie zwiastuje początek całej kanonady następnych odgrzewańców. Zagadany o przyszłe plany przez Destructoida podczas PAX-u, Goichi wyraził nadzieję na: a) pozytywny odbiór Silver Case, który umożliwi mu zremasterowanie kontynuacji (Ward 25) b) współpracę dawnych wydawców i ponowne wyrzucenie na rynek jego dwóch najgłośniejszych produkcji: ulubionego przez autora Killer7 oraz ulubionego przez publiczność No More Heroes.

Jestem świadomy, że nie będzie to łatwe, biorąc pod uwagę chwiejną historię studia, kontrakty z pierwszymi chętnymi wydawcami czy kontrowersje zawarte w samych grach. Niemniej mocno trzymam kciuki, by chociaż te dwie produkcje ponownie spróbowały oczarować graczy i przywróciły parę w autorskie pomysły Sudy51. Wierzę, iż średni Killer Is Dead był po prostu delikatnym potknięciem. Szkoda by było utracić tę ekipę, zwłaszcza że Grasshopper to nie tylko dom postrzelonego reżysera, lecz również kompozytora Akiry Yamaoki, od momentu, gdy rozstał się z Konami i Silent Hill.

A wyobrażacie sobie gigantyczny zbiór a'la Rare Replay? Sine Mora, Lollipop Chainsaw, Shadows of the Damned, dwie części No More Heroes, Killer7 i jeszcze kilka tytułów w ramach szalonej antologii? Mogę chyba pomarzyć, takie rzeczy tylko w filmach. Na premierę The Silver Case czekamy ponoć już niedługo ("ponoć"), na Steamie możecie tymczasem znaleźć darmowe demko.

Adam Piechota