Mieliście dość kozaków w Waszym małym miasteczku, którzy wieczorem przy komputerze łapali potężne potworki w Nowym Jorku tylko po to, aby później okupować nimi okoliczne Gymy? Czuliście nieprzyjemne wymieszanie zazdrości i oburzenia wobec wszelakich nieczystych zagrywek? Czytaliście o ludziach, którzy znaleźli sposób na umieszczenie w Gymie jajka i permanentnie psuli tym lokację? Niantic sięgnęło po Banhammer. Niech zadrżą cheaterzy na całym świecie!
Developer napisał niedawno:
Po przejrzeniu wielu doniesień o oszustwach w grze, postanowiliśmy rozprawić się z graczami, którzy niesprawiedliwie wykorzystywali Pokémon Go. Od teraz zamierzamy zawieszać konta cheaterów. Naszym priorytetem jest zapewnienie uczciwego, przyjemnego i prawowitego doświadczenia dla wszystkich użytkowników. Jeżeli nasz system ustali, że grałeś nieczysto, dostaniesz maila z wiadomością o zawieszeniu konta.
Co prawda przed Niantic jeszcze mnóstwo pracy, by aplikacja odwdzięczyła się za liczbę graczy oraz kwoty, jakie zarabia, jednak stanowcza postawa wobec oszukujących graczy to kolejna (hasztag) dobra zmiana. Gorzej będzie, jeśli ich antycheaterski system wskaże gracza, który od początku korzysta z Pokémon Go zgodnie z zasadami, bowiem próba kontaktu z firmą poprzez ich stronę będzie prawdziwą drogą przez mękę.
Na razie jednak zakładamy, że wszystko pójdzie zgodnie z planem, a grę opuszczą wyłącznie osoby, które na to zasługują. Osobiście znam kilku takich. Czekam, by trafili pod młot. Nawet bym okiem nie mrugnął. Podejście a’la Blizzard się chwali.
Adam Piechota
No ciekawe czy teraz uda się wyłapać oszustów. Niesprawiedliwe bany już poleciały więc teraz mają trochę łatwiej trafić w tych w których powinni. Jestem tylko ciekaw kiedy zaczęli/zaczną walkę z niesprawiedliwością bo z tego co się orientuje to dzisiaj rano wiele botów miało się dobrze i spokojnie sobie bociło.
Szczerze to nie rozumiem tych cheaterów. Gram dla zabawy w różne gry, w tym społecznościowe jak WoW i SWTOR i naprawdę nie widzę sensu w robieniu oszustw. Żadna satysfakcja wygrac warzone kantując. Dlatego jestem za – banować tych którzy psują zabawę.
Dla kasy? Odpalasz bota, a potem konta sprzedajesz. Druga opcja to próba zepsucia gry. Są też ludzie, którzy nie wiedzą co to przyjemność z gry i tylko potrafią na botach grać.
I tak już nie odzyskają graczy, którzy przestali grać przez to jaka ta gra jest niedorobiona. Praktycznie wszyscy moi znajomi już nie grają, bo nie działa tracking pokemonów, co wymusiło na ludziach używania mapek z dokładną ich lokalizacją, co z kolei zniszczyło totalnie jakikolwiek sens podbijania gymów. Wszystko to doprowadziło do sytuacji, w której PG nie ma żadnego dobrze zrobionego elementu, który dawałby jakiś fun. Szkoda, bo gra początkowo pomimo niewyrabiających serwerów miała ogromny potencjał, a szukanie poków po „kroczkach” dawało mi i mojej paczce kumpli naprawdę dużo frajdy.
Teraz dodatkowo są problemy z GPS i czasami mija kilka minut, czasami nawet 10, zanim gra znajdzie lokalizację. W tym czasie potrafi ruszać postać po mapie ale nie da się używać pokestopów. Śmieszne jest to że gra działała najlepiej przed premierą w europie i jedynym problemem były serwery. Gdy naprawili serwery to popsuli wszystko inne.
Uważaj, bo uznają że sam modyfikujesz pozycję GPS’a i Ci wlepią bana 😛
Nie byłoby to zaskoczeniem. Zresztą to nie mój GPS. Ja już dostałem bana a za co to nie jestem pewny. Najprawdopodobniej za nic albo za root na telefonie. Taka „trochę” patologia to Niantic.
PerManentnie.
Ehhhh, nie dają się dzieciom bawić.