Według Reggiego Filsa-Aime'a Wii U idzie łeb w łeb z PS4, a Xbox One zajmuje trzecie miejsce
Co na to liczby?
Jeśli spojrzycie na łączne wyniki sprzedaży, PS4 i Wii U są bardzo blisko siebie, zaś Xbox One znajduje się na trzecim miejscu. To słowa Reggiego Filsa-Aime'a z wywiadu dla "The Seattle Times". Ostatnie dane sprzedaży Wii U, z marca, mówiły o 6,17 miliona wysłanych do sklepów (nie sprzedanych) konsol. Tymczasem 6 kwietnia Sony pochwaliło się, że sprzedało 7 milionów konsol PS4, zaś kilka dni później Microsoft poinformował, że do sklepów wysłał (nie sprzedał) 5 milionów egzemplarzy.
W kwietniu pojawiło się jednak Mario Kart 8 na Wii U, bijąc w wielu krajach rekordy sprzedaży i czterokrotnie (!) podbijając dynamikę sprzedaży samej konsoli. Czy to wystarczy, by znaleźć się blisko PS4? Według Reggiego jak najbardziej. My nowych, oficjalnych komunikatów jeszcze nie znamy.
Inna sprawa, że Wii U miało rok przewagi nad konkurencją, więc przy takim zapasie czasowym drugie miejsce nie jest czymś, czym należałoby się chwalić. Konsola Nintendo łapie jednak wiatr w żagle i wraz z premierą Super Smash Bros. jej sprzedaż może wreszcie ruszyć z kopyta. A biorąc pod uwagę, co zapowiedziano na 2015 roku, skazany na pożarcie sprzęt może jeszcze odegrać istotną rolę na rynku.
Marcin Kosman
