Śródziemie: Cień wojny ze skrzynkami z lootem i mikrotransakcjami. Także w systemie Nemesis

Śródziemie: Cień wojny ze skrzynkami z lootem i mikrotransakcjami. Także w systemie Nemesis

Śródziemie: Cień wojny ze skrzynkami z lootem i mikrotransakcjami. Także w systemie Nemesis
Paweł Olszewski
07.08.2017 09:47, aktualizacja: 07.08.2017 11:37

Bo kto powiedział, że single'owa gra nie może mieć płatnych skrzynek z losową zawartością? Na pewno nie Warner.

Czekaliście na Śródziemie: Cień wojny? Ja też czekałem, ale teraz mój zapał mocno opadł. Wszystko przez dodanie skrzynek z losową zawartością do gry. Gry, która nie posiada przecież trybu multiplayer. Skrzynki, legendarny ekwipunek i całe to ustrojstwo będzie więc w trybie dla jednego gracza. I będzie oczywiście w trybie Nemesis.

Nemesis to niezwykle oryginalna rzecz polegająca na kształtowaniu armii rrków. Nasze poczynania w grze mają bezpośredni wpływ na hierarchię żołnierzy Saurona. Motyw ten będzie oczywiście w kontynuacji, wzbogacony nawet o dwóch najlepszych orków z poprzedniej gry (jeżeli mamy z niej save'y). A teraz okazało się, że trochę na siłę będzie on wzbogacony też o mikrotransakcje.

Obraz

Za obie waluty będziemy mogli kupić tzw. "Loot Chestsy" zawierające bronie i zbroje z podziałem na rzadkie, legendarne etc. W skrzynkach będzie można też trafić na punkty przyspieszające rozwój Taliona. W "War Chests" znajdą się natomiast... orkowie. Także ci legendarni. Cały czas będą oczywiście czekali na pokonanie w grze, płacenie za nich nie jest obligatoryjne. To tylko furtka, taki drogi skrót dla niecierpliwych. W ramach tych skrzynek wpaść nam też będzie mogło ulepszenie naszych orków. Za grową walutę można też kupić sam rozwój postaci lub bundle zawierające miks różnych powyższych elementów.

Shadow of War: How To Forge and Customize your Army with the In Game Economy - Live Gameplay

Świetny system Nemesis został właśnie rozmontowany na naszych oczach? Podobno nie, a developer zapewnia, że Market to tylko alternatywa dla tych, którzy nie chcą spędzać dużo czasu w grze na ręczne odblokowywanie wszystkiego. Cień wojny został też podobno zbalansowany jeszcze bez uwzględnienia istnienia mikrotransakcji. Nie do końca chce mi się w to wierzyć i naprawdę zaczynam obawiać się o kondycję tej gry.

Tyle dobrze, że nie potwierdziły się domysły o obowiązkowym trybie online. Do sieci trzeba być podpiętym, żeby korzystać z mikropłatności, to oczywiste. Gra będzie jednak w pełni grywalna offline i wbrew weekendowym plotkom nie trzeba być cały czas podpiętym do sieci.

Obraz

Śródziemie: Cień wojny miało pojawić się w tym miesiącu. Po przesunięciu Red Dead Redemption 2 na 2018 rok, przesunięto je na 10 października. Teraz już wiemy, na co poszła część bonusowego czasu...

Śródziemie: Cień wojny stał się steamowym bestsellerem zaraz po pierwszej, jeszcze dosyć enigmatycznej zapowiedzi. Ciekawe, czy sprzedawałby się równie dobrze, gdyby od początku zapowiedziano to całe kojarzące się z rynkiem mobile i free-to-play ustrojstwo. Jestem zły, ale miło, że Warner zapowiedział te dodatki jeszcze przed premierą, a nie tak jak Microsoft i Turn 10 w Forzie 6 na Xboksa One - wprowadził już po.

Paweł Olszewski

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (15)