Sony żałuje, że nie ma większej konkurencji na froncie VR

Sony żałuje, że nie ma większej konkurencji na froncie VR

Sony żałuje, że nie ma większej konkurencji na froncie VR
Adam Piechota
27.09.2017 09:17

Naprawdę, to żaden clickbait.

Sam nie wiem, czy to chamskie przechwałki, czy - jeszcze gorzej - prawdziwa refleksja wśród pracowników firmy. Ale dzieje się naprawdę. Sony nie mówi tak o PlayStation 4 - konsoli, która wyprzedziła konkurencję o kilka długości. Sony mówi tak o PlayStation VR, goglach, jakie posiada niewielka część użytkowników ich platformy. W rozmowie z Reuters Andrew House stwierdził lakonicznie, że na japońskiego giganta źle wpływa "brak konkurencji":

Obraz

Prawda jest taka, że samo Sony często traktuje swoje gogle po macoszemu. Gdy szukam w sieci list najlepszych pozycji dla tej platformy, zdominowane są przez tytuły premierowe albo rzucone na wiatr obietnice, jak Skyrim VR - które ogrywałem osobiście i mam prawo skrytykować - albo Gran Turismo Sport - w którym obiecywane od dawna wsparcie wirtualnej rzeczywistości okazuje się wciśniętym na siłę bonusem. Od dziewięciu miesięcy z "większych" rzeczy sprzęt otrzymał dość średniego Farpointa (wymówkę do sprzedawania kolejnego kawałka plastiku) i fantastyczne Resident Evil VII. Z grą Capcomu nie dyskutuję, bo nadal jest najlepszą rzeczą, jaką możecie przejść na PSVR.

Teraz lenistwo matczynej firmy będzie tłumaczone "brakiem konkurencji". No ładnie.

Adam Piechota

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)