Rozchodniaczek: Rozchodna dziesiątka

A każdy (lub każda) ma istotną rolę do odegrania. Nie zasłużyli na własne teksty, ale razem są wyjątkowo niebezpieczni.

Jeden opóźniony na pecetach

W sumie aż smutno się robi na myśl o osobach, które są ograniczone wyłącznie do Sprzętu Panów. Wczoraj te Red Deady, dzisiaj drugie Watch Dogs. Na szczęście tylko opóźnione, dokładnie o dwa tygodnie. A zatem do premiery pecetowej czekamy aż do 29 listopada. Oby tylko obyło się bez tradycyjnych problemików komputerowych portów hitów z fabryki Ubisoftu. Elo ziomeczki.

Drugi gościnnie w Infinite Warfare

Kto następny po Johnie Śnieżku? Nie zgadniecie nigdy - Lewis Hamilton. Tak, ten kierowca Formuły Jeden. Okej. No cóż. Co będzie robił w kosmosie? Pewnie nawet sam nie jest do końca pewny. Kto wie, może uda mu się zaliczyć drugi występ w dobrej grze jednego roku.

Trzeci wraca zza grobu

Ilu zebranych pamięta oraz tęskni za Star Control? Niewielu być może, ale Wasze prośby zostały wysłuchane. Zapowiedziano nową odsłonę tę dinozaurzej serii. Star Control: Origins ukaże się na pecety i konsole w przyszłym roku, a za produkcję odpowiada studio Stardock.

Czwarty w końcu jest kompletny

Star Wars Battlefront. Tacy źli z nas redaktorzy byli, takeśmy narzekali, nic ta Poly, tylko zrzędzi. No ale co, trochę zostali nabici w butelkę ci, co kupili super-duper edycję na premierę. Teraz wyjdzie Ultimate Edition i w środku jest wszystko, za cenę bardziej ludzką. Co innego, że w sumie mało osób będzie w Battlefronta po premierze Battlefielda pocinać. Premiera 18 listopada.

Ten od drugiego będzie miał otwartą betę

To znaczy Call of Duty: Infinite Warfare, ale wyłącznie dla PlayStation 4. W sumie gdzieś za chwilę powinna być gotowa do rozpoczęcia pobierania, niemniej testy odbędą się podczas najbliższego weekendu. W przypadku Xboksa zagrają tylko ci, którzy złożyli na tę oskryptowaną podróż autostopem przez galaktykę pre-order. Chamsko trochę? Chamsko trochę. Soniakofile pobierają bez żadnych podziałów.

Szósty się spóźnia tak ogólnie

Chodzi o remaster pierwszego Darksiders (Warmastered Edition). Miał wylądować w tym miesiącu, wyląduje 22 listopada. Dla tych żyjących konsol nawet w wersji pudełkowej, dla Wii U jako pozycja cyfrowa. Pecetowcy poczekają - po raz kolejny - tydzień dłużej. Lubiłem Darksiders, tak w miarę intensywnie. Po Okami była to jedyna rzecz zeldopodobna, z jaką spotkałem się poza platformami Ninny. No i Mark Hamill... Ale remasterowi nie wróżę wygrania świata.

Siódmy robi przeceny na horrory

Wiadomo, bo Halloween. Na PlayStation Store znajdziecie kilkanaście naprawdę fajnych obniżek. Until Dawn za 99, Dying Light z dodatkiem za 99, Outlasta za 19, Obcego za 49, a nawet więcej. Warto zerknąć, warto coś zakupić, bo sezon straszakowy w pełni. No, chyba że wolicie czekać na ósmą.

Ósma nareszcie na konsoli!

Kim jest ósma? Amnesia: The Dark Descend, kurka jej mać! Jeden z najważniejszych horrorów ostatnich dziesięciu lat, ukochane przez publiczność dzieło Frictional Games (to ci od Somy), zmierza na PlayStation 4. W fajnym zestawie z dodatkiem Justine i kontynuacją A Machine For Pigs (początki The Chinese Room, którzy później wyklepali ukochane przez Macia Everybody's Gone to the Rapture). Cena - trzydzieści dolarów. Premiera na Storze - 22 listopada. Biorę z miejsca.

Ekipcia z numerem dziewięć na nowym zwiastunie

Polygamia lubi ekranizacje komiksów, duże i małe. Dlaczego by zatem nie wrzucić do Rozchodniaczka również pierwszego teasera drugiej części "Strażników Galaktyki"? A wrzucę, co mi tam.

Dziesiąta (choć i piąta) prezentuje angielski dubbing

Chodzi - niestety - o Personę 5. Poprzednia duża produkcja Atlusa zachowała japońskie głosy i nie jestem pewny, czy przeciwna decyzja w przypadku tej najpopularniejszej ich serii wyjdzie produkcji na dobre. Jeżeli Personka Was kręci, ale wstydzicie się przyznać, zapraszam do mojego ostatniego wpisu, gdzie zmieściłem trochę więcej nowinek z tej odsłony.

Rozlał, chcąc raz jeszcze jakoś nawiązać do jutrzejszego wydarzenia, zagryzając tanią podróbką Michałków i odpalając ostatni odcinek "Stranger Things", wiedząc, iż finał i tak go rozczaruje,

Adam Piechota, tajemniczy jedenasty