Rozchodniaczek: Koszykówka w Rocket League, nowa kandydatka do roli Lary Croft oraz Ratchet i Clank na miarę nowej generacji

Powiadają, że zdjęcie warte jest tysiąca słów...

W przypadku poniższego obrazka możemy być za to wdzięczni. Bo trzy pierwsze słowa, które przyszły mi do głowy to "ŁAŁ!", "czad" i "extra". Strach pomyśleć jakie moja rozpalona tą zapowiedzią wyobraźnia wylosowałaby na 997 kolejnych miejsc. Basket w Rocket League.

Takie proste. Takie genialne! Teraz pozostaje tylko czekać.

Czekać nie trzeba na nawiązanie współpracy pomiędzy Techlandem, a autorami Rocket League. W Dying Light: The Following pojawiło się malowanie dla terenówki z logiem gry studia Psyonix. Wystarczy użyć kodu LightMyRocket na tej stronie.  A w Rocket League pojawią się z kolei dodatki inspirowane Dying Light.

Zwiastun Frozen Synapse 2 przynosi niespodzianki

Jedna z najciekawszych gier taktycznych ostatnich lat znacząco się rozrosła. Nasze zdolności testować będą nie pojedyncze misje, ale miasto żyjące intrygami, wojnami frakcji, z których każda ma własne cele i kontraktami czekającymi na naszą ekipę.

Zmiany w skali mikro obejmują nowe klasy jednostek oraz rozszerzenie możliwości zaliczania zadań po cichu. Warto mieć na ten tytuł oko, jeśli lubicie taktyczną zabawę. Choć minimalistyczna oprawa pewnie komuś nie przypadnie do gustu. Ot, życie.

Daisy Ridley wcieli się w Larę Croft?

Odkąd ostatni raz Tomb Raider gościł w kinie minie w tym roku 13 lat. Najwyższy czas, by ktoś przejął schetę po Angelinie Jolie. Skoro seria gier doczekała się rebootu, to to samo mogą zrobić filmy. Jeśli wierzyć serwisowi Deadline, pójdą one zresztą podobną drogą - mają pokazać początki przygody Lary i jej drogę do zostania legendą.

Jedną z kandydatek do roli głównej jest ponoć Daisy Ridley, którą świat poznał pod koniec ubiegłego roku jako Rey w "Przbudzeniu Mocy". Jest młoda, jest Brytyjką, ale kiedy trzeba potrafi być twarda. Rozmowy z aktorką są ponoć w bardzo wczesnej fazie, ale co wy na to, by to ona wcieliła się w Larę?

Pół godziny z Ratchetem i Clankiem

Zabawny zbieg okoliczności - "clank" to odgłos jaki wydała moja szczęka strącając z biurka szklankę w drodze na podłogę. Gra wygląda fenomenalnie. Niby wiem, że to nie będzie zupełnie nowa przygoda, ale w tym momencie zupełnie mi to nie przeszkadza. Byle do 20 kwietnia.

Gears of War 4 i klatki szaleństwa

Tak, tak - to kolejny odcinek cyklu "w ilu klatkach będzie działać nowa gra". W przypadku Gears of War 4, autorzy stawiają sprawę jasno. Aczkolwiek odpowiedzi są dwie. W kampanii klatek animacji na sekundę będzie 30. W multiplayerze dwa razy więcej.

Bandai Namco z kolei postanowiło rozprawić się z plotkami o pecetowej wersji Dark Souls 3. 60 klatek potwierdzone.

Autorzy Tropico zapowiedzieli Urban Empire

Mogłoby się wydawać, że to kolejna gra o budowaniu miasta w stylu SimCity. I po części tak właśnie jest. Ale nie tylko.

Urban Empire ma rozwinąć gatunek o warstwę polityczną. Będziemy nie tylko budowniczym, ale i gubernatorem z krwi i kości. Takim, który tu pogrozi, tu coś załatwi, a tam pogrozi. Wszystko po to, by wszystko w jego mieście działało jak należy. House of Cards na mniejszą skalę?

Premiera na PC jesienią.

Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni?

Zakończmy Conanem O'Brienem, który dostaje łupnia od Conora McGregora w EA Sports UFC 2.

Ciekawe czy nakręcono to przed czy po walce McGregora z Diazem, po której liczba niepokonanych zawodników na okładce gry zmalała do zera. Może to początek nowej KLĄTWY?

Zrobił sobie dla Rozchodniaczka przerwę od The Division Maciej Kowalik