Podstawowa edycja Call of Duty: Infinite Warfare na PS4 za 300 zł? Robi się (nie)ciekawie

Podstawowa edycja Call of Duty: Infinite Warfare na PS4 za 300 zł? Robi się (nie)ciekawie

Podstawowa edycja Call of Duty: Infinite Warfare na PS4 za 300 zł? Robi się (nie)ciekawie
Paweł Olszewski
29.04.2016 14:12

Mowa o "gołym" Call of Duty: Infinite Warfare. Wydanie Legacy Edition z remasterem pierwszego Modern Warfare to według najnowszych przecieków koszt ponad stu dolarów.

Czyli jakieś 425 zł, a mówimy o przeliczniku kalkulatorka walut Google'a, a nie wydawców, którzy potrafią zamieniać dolary na euro w skali jeden do jednego, a potem robić z tego złotówki według swoich tajemniczych modeli finansowych, na których zawsze jesteśmy w plecy. Taki czarny scenariusz da nam więc jeszcze troszkę wyższe ceny. Można się domyślać, że w Polsce w celach marketingowych wydawca zrobi wszystko, żeby zjechać do "dwójki" z przodu, ale nawet wtedy będą to "prawie" trzy stówki, a nie "trochę ponad" trzy stówki.

Oczywiście sporo w tym gdybania, bo przecież oficjalnie nie zapowiedziano jeszcze nawet gry, a my już piszemy o jej cenie i wydaniach. Call of Duty: Infinite Warfare od kilkudziesięciu godzin wycieka jednak na lewo i prawo, radziłbym się więc nie tyle zastanawiać czy to prawda, ale czy chcemy za nowe Call of Duty w pudełku płacić 300 zł.

Ważne jest to, że jak sugeruje reklama, mowa o grze w pudełku. Nowości po 300 zł na PS Store nikogo już właściwie nie dziwą. Preorder Battleborna kosztuje tam teraz 299 zł, a Homefronta 289 zł, chociaż obie w pudełku cały czas zamówić możemy za mniej niż 240 zł każdą. Pudełko za 300 zł jest więc pewną nową jakością w świecie gier.

Pół biedy, gdyby za te 79 dołków było Call of Duty: Infinite Warfare + Call of Duty: Modern Warfare Remastered. Tak jednak nie będzie, Activision coraz głębiej sięga do naszych kieszeni. OK, remastery nie robią się same i też wymagają nakładów pracy. Do tego dochodzi utrzymanie serwerów - Acti odświeży wszak nie tylko single’a COD-a 4, ale też tryb multi z dziesięcioma mapami. Mimo wszystko coś tu poszło mocno nie tak... Call of Duty: Black Ops 3 to najlepiej sprzedająca się gra w Stanach w 2015 roku. Zobaczymy, czy wyższa cena kolejnej odsłony odbije się jakoś na dobrej passie serii. Jeżeli nie, to proponuję już dziś przygotować się mentalnie na wyższe ceny gier Activision, a w dłuższej perspektywie pewnie też innych wydawców. Jedynym argumentem usprawiedliwiającym te ruchy może być potrzeba przygotowywania kilku wersji jednej gry. Na PS4 i PS4 Neo, z obsługą różnych rozdzielczości i efektów.

Obraz

Zupełnie inną kwestią pozostaje jakość nowej odsłony Call of Duty. Mam wrażenie, że większe emocje niż ta gra wzbudza remaster strzelaniny sprzed dziewięciu (sic!) lat. A trzeba pamiętać, że za Infinite Warfare odpowiada to samo studio (choć bez ojców serii Modern Warfare, ci tworzą dla EA Titanfalla 2), które dało nam kultową „czwórkę” i dwie bardzo dobre kontynuacje.

Okładka i wcześniejsze informacje sugerują, że tym razem Infinite Ward przeniesie nas w przyszłość. Cóż, zobaczymy co z tego wyjdzie. Black Ops 3 wyszło na tym więcej niż dobrze, teraz nie powinno być gorzej.

Paweł Olszewski

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)