Pierwsze recenzje Total War: Warhammer sugerują, że warto rozpocząć długi weekend już jutro

Pierwsze recenzje Total War: Warhammer sugerują, że warto rozpocząć długi weekend już jutro

Pierwsze recenzje Total War: Warhammer sugerują, że warto rozpocząć długi weekend już jutro
Maciej Kowalik
23.05.2016 12:41, aktualizacja: 24.05.2016 11:46

Creative Assembly podeszło do sprawy ambitnie, ale nie nawaliło.

Jutro premiera, jutro też przeczytacie naszą recenzję gry, która popchnie serię na nowe - fantastyczne - tory. Być może to jednorazowy przypadek, ale kto wie, co autorzy szykują na przyszłość. Póki co średnia ocen na Metacritic to zieloniutkie 86/100. Czyli lepiej niż Rome 2 i Atilla. Od Bartka Stodolnego wiem, że i on w recenzji za dużo narzekał nie będzie.

Co o grze piszą inni?

Daniel Tack z Game Informera wystawił grze 8,75/10, chwaląc m.in. porzucenie historycznych realiów na rzecz uwielbianego przez masy uniwersum Warhammera.

Dzięki temu zróżnicowaniu, chce się wracać do gry. Tack twierdzi nawet, że weterani nie powinni bać się spłycenia rozgrywki. Jego zdaniem jest tu więcej głębi niż poprzednio.

Total War Warhammer - Wyrusz na podbój świata!

PCGamer wystawił 86/100. Jody Macgregor również docenia różnorodność, która pojawiła się w grze dzięki zupełnie nowemu zestawowi frakcji. Wybór jednej z nich nie sprowadza się już do niuansów. Każdą gra się inaczej.

Jeśli baliście się, że magia będzie mieć zbyt duży wpływ na przebieg bitwy, recenzent uspokaja. Od pierwszych pokazów nieco osłabiono zaklęcia. No i jak ta gra wygląda. Macgregor pisze, że zdarza się mu decydować na bezsensowne szarże tylko po to, by przyjrzeć się z bliska ich animacjom. Wady? SI wciąż potrafi być głupiutkie, co widać zwłaszcza przy dyplomacji.

Fraser Brown z PCGamesN zaniża średnią, wystawiając "tylko" 7/10. Brakuje mu niektórych elementów poprzednich Total Warów i nie jest wielkim sympatykiem systemu dyplomacji, który z nich przeszczepiono. Narzeka też trochę na system questów i łupów, w którym brakuje mu wyrazistych postaci.

W Attyli. Ale to za mało, by odstraszyć recenzenta. Brown przyznaje, że nowe uniwersum stało się fundamentem jednych z najciekawszych, asymetrycznych bitew i wojen, jakich doświadczył w serii Total War. Zaznacza też, że z tej asymetryczności nie wyziera wcale brak balansu frakcji.

Obraz

Miód na moje uszy. Aczkolwiek sam w Warhammera zagram pewnie za kilka lat. Tak już mam z Total Warami, że muszę grać w nie na maksymalnych ustawieniach graficznych i z największą liczebnością jednostek. A, że gamingowy komp nie jest wysoko na mojej liście priorytetów, to obecnie jestem na etapie Medieval 2: Total War. Nie narzekam.

Zakończmy tradycyjnym spisem innych recenzji:

Odetchnęliście z ulgą?

Maciej Kowalik

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)