Pierwsze oceny Assassin's Creed: Unity nie dorastają do oczekiwań

Pierwsze oceny Assassin's Creed: Unity nie dorastają do oczekiwań

Pierwsze oceny Assassin's Creed: Unity nie dorastają do oczekiwań
marcindmjqtx
11.11.2014 18:40, aktualizacja: 05.01.2016 15:24

Paryż jest piękny, ale jak na nowe otwarcie serii, chyba jednak za mało tu nowości i za dużo starych błędów.

Arthur Gies z Polygonu wystawił grze 6,5/10. Docenia piękno Paryża, ale narzeka na pozbawioną znaczenia fabułkę oraz stare błędy, które przywędrowały z serią na nowe sprzęty:

[...]moim śmiertelnym wrogiem zdarzało się być losowo ustawione krzesło. Arno często jedynie gapi się na sięgające mu do pasa przeszkody jeśli na nie nie wbiegniemy. Frustruje to tym bardziej, że położono nacisk na wnętrza budynków. Ok, na ulicach też znajdziemy masę śmieci jak improwizowane barykady, mające symbolizować rewolucyjną gorączkę. Jedyną rzeczą, jaką powstrzymywały był mój progres. Gies nazywa też Unity jedną z najbardziej niestabilnych i najgorzej działających "dużych" gier w tym roku. Animacja nie jest płynna, a dostarczona wersja recenzencka na Xboksa Ona regularnie wieszała konsolę.

Na Eurogamerze, recenzentem jest Tom Bramwell. Dostrzegł on w Unity potencjał, ale i sporo powtarzania po poprzednich odsłonach serii. Wystawił 7/10.

Poza zabójstwami, gra zbyt często wraca do zgranych motywów jak śledzenie ludzi na ulicy bez łamania linii wzroku, w których większość czasu spędzamy gapiąc się na minimapę, zamiast na świat przed oczyma. Narzeka też na piętrzenie się systemów, jak chociażby cztery waluty, którymi operujemy w grze i tyle okienek z informacjami, że często nachodzą na siebie.

Trzeba to "odchudzić" tymczasem deweloperzy dorzucili kolejne systemy. Jedną z nowinek jest większy nacisk na dostosowanie bohatera, ale poszczególne bronie czy części pancerza nie odgrywają wielkiej roli. Jedyną statystyką, która się liczy jest ogólny poziom bohatera. Assassin's Creed Unity - zwiastun premierowy [PL] Kolejne 7/10 przyznał grze Mark Walton z Gamespotu. On także chwali odwzorowanie Paryża i liczbę detali, które składają się na miasto, ale żałuje, że nie idzie to w parze z opowieścią. Wytyka też drobne błędy i problemy z parkourem.

Fakt, że Unity ukazuje się tylko na najnowszej generacji nie jest widoczny od razu[...]Dopiero odwiedzając kolejne dzielnice Paryża zdajecie sobie sprawę, jak olbrzymie jest to miasto. Nie tylko w kwestii miejsc, które można odwiedzić, ale także pod względem liczby mieszkańców spacerujących po ulicach. Misja, w której musicie dokonać zabójstwa w tłumie tysięcy pokazuje, że seria nie jest już daleko od stworzenia przekonującego miasta. Kotaku, ustami swojego naczelnego, na pytanie czy kupić grę, odpowiada NIE.

Unity to prześliczna gra. I to chyba jedyna szczególna pochwała jaką mogę obdarować paryską przygodę. Kampania jest nudna. Misje poboczne - zwykle moja ulubiona część serii - są nudne. Główny bohater jest nudny. Tryb kooperacji jest nudny. Powiedziałbym Wam też, że epizody dziejące się we współczesności są nudne, ale po raz pierwszy w historii serii ich nie ma. Unity wygląda na próbę rozpoczęcia serii na nowo, więc by oszczędzić nowym graczom skomplikowanej i trwającej przez wieki konspiracji odnosi się do niej tak rzadko, że łatwo to przegapić. Nawet Animusa nie nazywają już Animusem. Inne oceny zachodnich serwisów:

Tymczasem polscy recenzenci póki co nie narzekają. PPE wpisało w oceniaczkę 8/10, a polski Eurogamer, OnetGryOnline solidarnie wystawiły Assassin's Creed: Unity 9/10. Zacytujmy recenzję z ostatniego serwisu. G40st pisze w niej:

Ubisoft postawił na większy realizm sytuacyjny. Bohater przestał być niepokonanym herosem, który niemalże stojąc w miejscu bez problemu pokonuje dziesiątki nacierających nieprzyjaciół. Dzięki podkręceniu poziomu trudności i likwidacji ikonek pojawiających się nad mającym zamiar zaatakować wrogiem, gracz musi wykazać się większą podzielnością uwagi. Szczególnie w starciach, w których staje sam przeciw grupie zbirów. Mam wrażenie, że asasyn nie jest w stanie przyjąć teraz tak wielu obrażeń co kiedyś. Postać jest szczególnie wrażliwa na ostrzał z broni palnej, którego nie da się już uniknąć tak łatwo co w poprzednich częściach. Strzelcy są celniejsi i sprytniejsi, atakując z większej odległości. Podoba mi się takie postawienie sprawy. Trzeba nabrać szacunku do adwersarzy i niepotrzebnie nie pakować się w kłopoty. Naszej recenzji spodziewajcie się w czwartek, ale już teraz mogę Wam powiedzieć, że kilka zarzutów się powtórzy.

Wliczając w to problemy z płynnością animacji, które raportują gracze, którym udało się już kupić grę. Na żadnej platformie nie da się ponoć grać bez zgrzytania zębami. Materiału dowodowego dostarcza chociażby ten wątek na reddicie.

Assassin's Creed Unity - Crazy Low FPS (PS4)

Maciej Kowalik

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)