Okładka NBA 2K18 oficjalnie nieaktualna. 2K Games ma plan

Sport to zdrowie? Dla działów marketingu niekoniecznie.

Gdy poprzednio poruszałem temat okładek gier sportowych, transfer Kyriego Irvinga z Cleveland Cavaliers do Boston Celtics istniał tylko w formie prawdopodobnych, ale jednak plotek. Tak samo zresztą jak przenosiny Neymara, kóry pojawia się na okładce limitowanej edycji PES 2018 z Barcelony do Paryża. W tym momencie oba ruchy już wykonano, a do premiery obu gier nie został już nawet pełny miesiąc.

Co robią wydawcy? Konami nie wygląda na szczególnie przejęte faktem, że okładka "legendarnej" edycji jest nieaktualna. Firma nie zapowiedziała żadnych ruchów, by temu zaradzić. Choć szpileczka wbita przez EA, krótkim zwiastunem witającym Neymara w PSG pewnie trochę zabolała.

Inaczej do sprawy podchodzi 2K Games. Dzień po oficjalnym ogłoszeniu transferu gwiazdy okładki standardowego wydania NBA 2K18, wiceprezes oddziału zajmującego się koszykówką złożył fanom obietnicę.

Fakt, że nie wyrobią się przed premierą nie dziwi. Brakuje mi jednak konkretów w formie dystrybucji nowych okładek. Oczywiste jest, że w sklepach Kyrie w Celtics zastąpi nieaktualną edycję, gdy skończy się premierowy nakład. Ale miłe byłoby umożliwienie graczom posiadającym dowód zakupu wymienienie jednego pudełka na drugie. Albo chociażby zapisy na plik graficzny z nową okładką do wydrukowania.

Pewnie nie brakłoby graczy, którzy zadaliby sobie trochę zachodu, by ją uaktualnić. Sam na okładki patrzę tylko, gdy odkładam grę na półkę lub ją z niej ściągam i mógłby na niej być nawet św. Mikołaj. Ale są ludzie, którzy mocniej przywiązują się do pudełek czy kolekcji i chcą mieć wszystko tip-top. Fajnie, że 2K Games im w tym pomoże.

Choć pojawienie się gwiazdy na okładce serii NBA 2K powinno chyba zacząć martwić kibiców jej drużyny. Dziwnym trafem, po takim występie koszykarze lubią zmieniać miejsca wykonywania zawodu. Kyrie zrobił to w tempie ekspresowym. Nie czekając nawet do premiery gry...

Maciej Kowalik