Nurkowałem w odchodach dinozaurów, czyli pierwsze wrażenia z Lego Jurassic World

Nurkowałem w odchodach dinozaurów, czyli pierwsze wrażenia z Lego Jurassic World

Nurkowałem w odchodach dinozaurów, czyli pierwsze wrażenia z Lego Jurassic World
marcindmjqtx
16.03.2015 14:00, aktualizacja: 07.01.2016 15:45

Lego. Lego nigdy się nie zmienia.

Premiera zaplanowana jest dopiero na czerwiec, ale ja już miałem okazję chwilę pograć w Lego Jurassic World, kolejną "legogrę" z serii. Którą dokładnie? Darujcie mi liczenie - dość powiedzieć, że poprzednich odsłon było już bardzo, bardzo dużo. I w gruncie rzeczy wszystkie były podobne. Czy tym razem coś się zmieni? No... Tak szczerze, to nie. Co niektórych wręcz ucieszy, bo seria ma swoich oddanych fanów, którzy wcale nie oczekują niczego nowego.

Lego Jurassic World

Dostaniemy więc to, co zawsze - zręcznościową przygodę dla kilku osób (choć i samemu też można się dobrze bawić). Mówiąc bardziej konkretnie, Lego Jurassic World to 20 poziomów, po 5 na każdy film z serii, 100 postaci do odkrycia, 2 wyspy będące otwartymi światami do zwiedzenia i 20 grywalnych dinozaurów.

Te ostatnie to zupełna nowość, a ja miałem okazję pograć chwilę jednym z nich. Pamiętacie scenę z pierwszego filmu z chorym triceratopsem? Musiałem go uleczyć - w tym celu jako dr Ellie Sattler zanurkowałem w jego odchodach (czyli... klockach!), by dowiedzieć się, co mu pomoże. Potrzebowałem marchewki, jabłka i... loda na patyku. Wszystkie znalazłem, eksplorując okolicę, a gdy już uleczyłem nieszczęśnika, mogłem się w niego wcielić. Dzięki szarży przebiłem się przez zwalone drzewo i przeszedłem dalej. Jestem pewien, że dla wszystkich miłośników legogier brzmi to jak znany schemat. Bo też i gra nikogo raczej rozgrywką nie zaskoczy. Ani przesadnym dopracowaniem - sterowanie triceratopsem było mocno niedopracowane, raz udało mi się wręcz poważnie zablokować na jakiejś skale.

Lego Jurassic World

Niespecjalnie dopracowany był też pościg, w którym brałem udział. To nowy rodzaj misji - uciekamy w nim przed dinozaurami. Ja miałem okazję odtworzyć scenę z pierwszego "Parku Jurajskiego", w której bohaterów goni tyranozaur. Ponieważ grałem sam, mogłem przełączać się między kierowaniem samochodem, a strzelaniem do gada z flarami. Pomysł jest ciekawy, ale miałem wrażenie, że niewiele ode mnie zależy, a misja przechodzi się sama. Co ciekawe, po przejściu gry będzie można też wcielić się w drugą stronę i jako dinozaur gonić uciekające legoludki.

Co ciekawe, grywalne dinozaury będzie można ze sobą krzyżować. Tyranozaur z głową triceratopsa? Da się zrobić. A komu mało będzie jeszcze wariantów, ten będzie mógł odblokować także grywalne szkielety. Oczywiście, tak jak normalne legoludki, wszystkie legozaury dysponować będą różnymi umiejętnościami. A wszystko po to, by ponownie grać w ukończone już poziomy i odnajdywać wszystkie ukryte znajdźki. Jak zawsze w legograch.

Lego Jurassic World

"Park Jurajski" i kolejne jego części to chwilami dosyć brutalne filmy. Gry Lego to z kolei produkcje skierowane w dużej mierze do dzieci, więc Lego Jurassic World w wielu miejscach mocno złagodzono. Nie tylko, jeśli chodzi o samą przemoc - zadbano też o to, by gra nie była zbyt straszna. Zobaczymy więc słynną scenę z pierwszego filmu, w której pewien nieszczęsnik pożerany jest wraz z toaletą, ale... Zresztą, przekonacie się sami, ale o dzieciaki możecie być spokojni. Sami z kolei pewnie nieraz uśmiechniecie się, gdy zobaczycie, jak przerobiono kolejną znaną scenę. Tym bardziej, że wykorzystano sporo oryginalnych ścieżek dialogowych, więc efekt komiczny jest jeszcze mocniejszy.

Lego Jurassic World nie zaskoczy oprawą. Gra wygląda ciągle tak samo i raczej nie robi użytku z możliwości nowej generacji konsol. Nowością w tej części będzie tylko system dynamicznie zmieniającej się pogody.

Do premiery zostały jeszcze ok. trzy miesiące. Oddani fani legogier pewnie i tak mają już odłożone fundusze - i dobrze, bo kolejny raz dostaną to, co lubią. Ci, którzy liczyli na jakieś większe zmiany, nie powinni jednak robić sobie nadziei. Ale czy w ogóle byli tacy?

Tomasz Kutera

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)