Hidden & Dangerous

Hidden & Dangerous

marcindmjqtx
18.11.2003 08:00, aktualizacja: 08.01.2016 13:00

Programiści z Take 2 dokonali rzeczy pozornie niemożliwej. Połączyli ze sobą dwa gatunki gier odległe od siebie - wydawać by się mogło - o całe lata świetlne.

Hidden & Dangerous

Marcin Kaczmarczyk

Programiści z Take 2 dokonali rzeczy pozornie niemożliwej. Połączyli ze sobą dwa gatunki gier odległe od siebie - wydawać by się mogło - o całe lata świetlne.

Pierwszym z nich jest typowa gra akcji z trójwymiarową grafiką przypominającą to, co widzimy np. w „Quake”. Drugim - gra strategiczna wymagająca skupienia i dobrej znajomości faktycznych możliwości i ograniczeń każdego z elementów otaczającego świata, taka jak „Commandos”.

Liczy się zespół...

Zostajesz dowódcą ośmioosobowej grupy komandosów przeznaczonej do zadań specjalnych. Pierwsza misja polega na... dobraniu odpowiednich ludzi do zespołu. Jest to o tyle ważne, że wybierasz ich na całą kampanię. Jeżeli stracisz żołnierza, nie otrzymasz żadnych posiłków. Bardzo starannie wybierasz też broń.

Do dyspozycji jest praktycznie cały arsenał dostępny podczas II wojny światowej. Wyposażenie trzeba rozdawać, biorąc pod uwagę możliwości każdego z żołnierzy: karabinek snajperski powinien dostać najlepszy strzelec, a ciężki karabin maszynowy - silny żołnierz.

Potem przychodzi czas na właściwe kampanie. Jest ich sześć, w sumie do wykonania masz 23 misje, więc jeśli wybierzesz bardzo wysoki poziom trudności, czeka cię dobra zabawa przez co najmniej miesiąc.

Do tego możesz liczyć na niesamowity nastrój, opierający się przede wszystkim na doskonałej grafice. Kto o świcie zobaczy przez lornetkę niemieckich wartowników stojących przy moście, niemal fizycznie odczuje przenikliwe zimno. Nie można też narzekać na brak realizmu. Rzadko trafia się przeciwnika za pierwszym razem, a on bynajmniej nie czeka, aż strzelisz pierwszy.

...i improwizacja

W grze widzisz świat przede wszystkim z perspektywy żołnierza uczestniczącego w operacji. Ale nie tylko jednego, lecz każdego z twego zespołu po kolei. Przypomina to typowe gry akcji, ale taktyka prowadząca do zwycięstwa jest tu zupełnie inna.

Liczy się przede wszystkim spryt i umiejętność pracy w zespole. Pojedynczym żołnierzem za dużo zrobić się nie da. Trzeba więc zastawiać pułapki, wysyłać kogoś jako przynętę, dwójkami atakować czołg, osłaniać pojazd opancerzony kilkoma ludźmi itp. Musisz działać szybko, precyzyjnie i pod ogromną presją. I co gorsza, chociaż podręcznik mówi np., że dysponując tylko jedną rusznicą przeciwpancerną, możesz zniszczyć czołg, to zwykle nie da się tych rad stosować automatycznie. Sytuacja zmienia się bardzo dynamicznie i wtedy musisz improwizować.

Wydawanie rozkazów kilku żołnierzom jest szybkie i łatwe. Zwykle jednym kierujesz przez chwilę, tak jak bohaterem w „Quake”, a pozostałym każesz iść za sobą lub ukryć się gdzieś w krzakach. Trudność leży gdzie indziej - komputerowy wróg nie jest zupełnie bezmyślny, więc walczyć z nim można długo. Niektórym może się to znudzić, ale maniacy komputerowych potyczek będą zachwyceni.

Hidden & Dangerous

Producent: Take 2 Interactive

Dystrybutor: Optimus

Minimalne wymagania: PC Pentium 166 MMX, 16 MB RAM, CD-ROM x4, akcelerator grafiki trójwymiarowej, Windows 95

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)