Mówi się o tym "restrukturyzacja", ale mam wrażenie, że nie jest dobrze.
Firma Funcom, znana ostatnio głównie z MMO The Secret World i Age of Conan, ale niegdyś także także z przygodówki The Longest Journey rozpoczęła proces konsolidacji. Mówiąc prościej: zamyka studia, zwalnia i usprawnia procesy, jakie zachodzą wewnątrz firmy. W oświadczeniu czytamy, że Funcom chce się lepiej przygotować do "realizowania strategii tworzenia gier MMO wysokiej jakości" - w tym MMO LEGO, które jest w produkcji.
Co prawda The Secret World sprzedał od lipca do końca października w 200 tysiącach kopii i miesiąc później Funcom stwierdził, że gra jest opłacalna i nie przynosi strat. Co jednak nie zmieniło faktu, że niedawno przeszła na tryb free-2-play. Co też zostało uznane za sukces, bowiem "poziom aktywności" (czymkolwiek jest) w grze wzrósł o 400 procent i sprzedało się jeszcze 70 tysięcy kopii.
Nie chcę się wymądrzać, ale może Funcom powinien dać sobie spokój z porywaniem się na MMO? Ich produkcje mają bardzo fajne światy, fabułę, pomysły na postaci i umiejętności - tylko mają pecha, bo konkurują z World of Warcraft. Ilekroć wracam do Age of Conan - a do darmowego Secret World też się przymierzam - odnoszę wrażenie, że gdyby zrobili z tego solidny RPG slasher o Conanie albo RPG o teoriach spiskowych, zarządziliby na rynku. I tak mi jakoś ich żal. Mam nadzieję, że wyjdą na prostą. Dobrze, że zapowiedzianą kontynuację Dreamfall: The Longest Journey robi zupełnie niezależne od nich studio.
Paweł Kamiński
[Gamespot]
