Full Metal Furies - autorzy Rogue Legacy tym razem stawiają na coopa

Full Metal Furies - autorzy Rogue Legacy tym razem stawiają na coopa

Full Metal Furies - autorzy Rogue Legacy tym razem stawiają na coopa
Maciej Kowalik
21.02.2017 09:47

I obiecują, że nie będzie to typowa nawalanka.

Ani strzelanka, choć w grze pojawią się postacie wyposażone w broń palną, a plansze będą czasem przypominać gry bullet hell. Do wyboru będą cztery klasy, które sprawnie przedstawi poniższy trailer.

Gra została zaprojektowana z myślą o współpracy graczy, dlatego nawet grając samemu będziemy mogli zmieniać bohaterów w locie. To ważne, bo wrogowie będą wymagać konkretnego z nich do przebicia osłon. Autorzy chwalą się zresztą tym, że takiej palety przeciwników jeszcze nie spotkaliśmy. A gdy wybijemy drobnicę, przyjdzie nam stawić czoła Tytanom.

Full Metal Furies - Announcement Trailer

Na filmiku trudno nadążyć za akcją, a autorzy bezceremonialnie ogłaszają, że nie będą się cackać z graczami. Full Metal Furies będzie trudne, bo takie jest założenie. A współpraca wyposażonych w bardzo odmienne umiejętności bohaterów będzie wręcz wymagana. Zresztą - kto grał w Rogue Legacy, ten wie, że akurat to studio bardzo lubi rzucać graczom wyzwania. Dlatego nie zakładałbym się, że nawet kilkukrotne przejście Castle Crashers sprawi, że będziecie tu wymiatać.

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

Gra zmierza na PC oraz Xboksa One. Premiera w tym roku, a gracze na obu platformach będą mogli grać ze sobą. Za Rogue Legacy Cellar Door Games mają u mnie duży kredyt zaufania, więc nie widzę powodów, bym miał nie trzymać kciuków za Furie. Zwłaszcza, że do coopowej nawalanki zawsze jestem pierwszy.

Maciej Kowalik

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)