Dawno temu w grach - recenzja

Dawno temu w grach - recenzja

Dawno temu w grach - recenzja
marcindmjqtx
13.04.2009 20:22, aktualizacja: 30.12.2015 14:13

O "Dawno temu w grach” napisali już wszyscy. Mieliśmy recenzje Olafa, Huberta, Louvette i paru innych osób. Nasza jest nieco spóźniona, ale dopiero w święta znalazłem odrobinę czasu, by w końcu przeczytać tę książkę.

Szkoda, że stwierdzenie "mamy ochotę na więcej" nie jest moje, bo idealnie podsumowuje tę pozycję. Na nieco ponad 100 stronach autor opisał genezę gier wideo, historię nietuzinkowych i ciekawych twórców, jak również nasze polskie początki i ich bohaterów.

Książka nie jest droga, czyta się ją szybko i dobrze. Naprawdę warto ją polecić każdemu miłośnikowi gier wideo, którego interesuje coś więcej poza samym graniem. Dla mnie była to sentymentalna podróż wstecz, bo zarwałem wiele nocy dla opisywanych tytułów, i byłem świadkiem kilku z wydarzeń prezentowanych w "Dawno temu w grach". Dodam też, że raz zaczętej lektury przerwać nie chciałem, co chyba jest najlepszą rekomendacją.

Ciekawie czyta się o początkach takich firm jak Atari, Activision, Sierra czy Midway (jak widać niektórych nawet bagaż historii nie ocalił). Bartłomiej również intrygująco opowiada historię twórców gier, z okresu gdy za danym tytułem stała zwykle jedna osoba, zaś naciski wydawców nie były aż tak silne i można było sobie pozwolić na ekscentryczne zachowania (jak chociażby w przypadku Matthew Smitha). Nie ma tu jednak sensu przytaczać wszystkich zawartych w książce historii - należy po prostu ją kupić.

Mam nadzieję, że Bartłomiej Kluska przygotuje kolejny tom, w którym zawrze inne historie. W końcu czasy MUDów, początki konsol w Polsce (poza opisanym Pegasusem) czy chociażby kolejna porcja dziwnych gier aż prosi się o staranniejsze opisanie. A nawet jeżeli nie pojawią się one w formie książki, to może cyklu felietonów? Na pewno parę mediów (w tym i my) publikowałyby go z przyjemnością.

PS Pozwolę też sobie przy okazji nie zgodzić się z tezą zawartą w rozdziale "Dinozaury świata gier", że gry "celowniczki" wymarły. Wystarczy spojrzeć co się teraz pojawia na Wii, chociażby najnowsza odsłona Dead Space.

PPS książkę można zamówić bezpośrednio tutaj, jeszcze raz polecamy.

Piotr Gnyp

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)