Co tak woni? A, to Dead Island 2

Co tak woni? A, to Dead Island 2

Co tak woni? A, to Dead Island 2
Maciej Kowalik
09.05.2017 13:10, aktualizacja: 09.05.2017 13:43

Ktoś inny napisałby, że gra ma się dobrze, ale...

Dead Island 2 to wciąż wyrzut sumienia Techlandu. Oczywiście firma przebiła swój pierwszy flirt z zombiakami świetnym Dying Light, ale z rozmów z jej pracownikami wiem, że żałują, że marka nie została w Polsce. Choć życzą Deep Silver jak najlepiej, po części pewnie dlatego, że nawet przed premierą Dying Light wiedzieli, że Dead Island 2 w żaden sposób im nie zagrozi.

Od E3 w 2014 roku nie widzieliśmy nic konkretnego, dotyczącego sequela. Od tego czasu Techland zdążył wydać swoje Dying Light i rozbudować je o kapitalny dodatek, Capcom zremasterował serię Dead Rising, by wylać fundamenty pod zawodzący sequel, a Dead Island 2... zmieniło developera.

Z jednej strony ma wrocławskie zombiaki na poważnie, z drugiej jajcarskie Dead Rising i chyba samo nie wie czym ma być. A Deep Silver (właściciel marki) może przeliczył się rozmieniając Dead Island na drobne - próbując zrobić z tego grę MOBA, a potem kasując ją przed premierą, czy tworząc Escape Dead Island, które zebrało od recenzentów i graczy po głowie. Bez Techlandu seria zalicza same wpadki, ale ponoć sequel wciąż powstaje.

To komunikat, który wydawca podsyła pytającym o przyszłość gry mediom. Ciekawie brzmi wzmianka o popularności marki, bo Deep Silver ma przecież pod swoimi skrzydłami Saints Row. Tym większą żenadą jest fakt, że przez kolejne lata wydawca nie umie zrobić z Dead Island nic sensownego. Skoro to najlepsza jego marka, to... chyba czas wylać tego, kto za nią odpowiada.

Maciej Kowalik

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)