Car Tycoon

Car Tycoon

marcindmjqtx
18.11.2003 08:00, aktualizacja: 08.01.2016 13:09

Budowaliśmy już ogrody zoologiczne, imperia naftowe, wesołe miasteczka i linie kolejowe. Nadszedł czas na samochody

Budowaliśmy już ogrody zoologiczne, imperia naftowe, wesołe miasteczka i linie kolejowe. Nadszedł czas na samochody

Karierę rozpoczynamy w latach 50. Boom motoryzacyjny właśnie się rozpoczyna, marzeniem każdego Amerykanina są własne cztery kółka oprawione w ogromną, błyszczącą karoserię. Na początku dysponujemy fabryką produkującą samochody, salonem handlowym i warsztatem. Naszą szansą jest produkcja dużej liczby prostych i tanich pojazdów. Oczywiście nie wystarczy skonstruowanie samochodu - aby go sprzedać, trzeba zadbać o promocję i zaoferować korzystne warunki gwarancji i serwisowania.

A więc odwiedzamy kolejne elementy naszego raczkującego imperium, uruchamiając machinę sprzedaży. Po krótkim czasie pieniędzy zaczyna przybywać i możemy rozpocząć badania nad nowymi technologiami. Po ich wynalezieniu znowu odwiedzamy kolejne punkty nieco już podrośniętego imperium... i tak dalej. W tym właśnie problem - gra jest monotonna: sprowadza się do klikania w te same miejsca i zlecania tych samych zadań. Pieniądze spływają do nas szeroką rzeką i naprawdę trzeba nie lada wysiłku, by popaść w tarapaty. Klienci kupią wszystko, co im wciśniemy, byle było tanie. Przepis na sukces jest okrutnie banalny: produkuj szybko i dużo, sprzedawaj tanio.

Powyższy schemat sprawia, że gra nadaje się głównie dla początkujących graczy. Myślę, że górna granica ich wieku nie przekracza 14 lat. Tylko czy w tym wieku ktoś zechce bawić się grami ekonomicznymi?

Grafika jest poprawna - miasto tętni życiem, ludzie chodzą, samochody jeżdżą. Wszystko jest dobrze do czasu, gdy skorzystamy z zoomu. Zbliżenie obrazu polega na powiększeniu i rozmyciu pikseli. Po jednorazowym użyciu tej funkcji lepiej o niej zapomnieć. Interfejs nie różni się specjalnie od znanego z całej serii Tycoonów standardu. Mamy sporo wykresów, dynamicznie zmieniające się słupki i pojawiające znienacka wiadomości. Obok prawomyślnych działań produkcyjno-handlowych znajdziemy też szpiegostwo przemysłowe i sabotaż. Za okrągłą sumkę możemy wynająć ponurego pana lub atrakcyjną panią, którzy przejrzą działania konkurencji. Cóż jednak z tego, skoro dostarczone informacje nie są zbyt pomocne, a ponadto nader ulotne. Tracimy je bezpowrotnie nie tylko zamykając zawierające je okienko, ale choćby próbując je przesunąć na bok ekranu. Można by oczekiwać, że informacja za 80 tys. dol. będzie nieco solidniejsza... To nie jedyny błąd, na jaki natrafimy. Polskie teksty nie mieszczą się w okienkach, a gra przy zapisywaniu potrafi zgubić część informacji o przebiegu dotychczasowej rozgrywki, co kilkanaście minut "wywala się" bez powodu...

Ot pojawiła się i zniknie wkrótce kolejna gra z długiego ciągu Tycoonów. Jeżeli ktoś nie może bez nich żyć, niech kupi Car Tycoona. Jeżeli może, to niech za 19,90 zł zrobi coś ciekawszego.

Car Tycoon

Producent: Vectorcom

Dystrybutor: Lemon Interactive

Wymagania: Pentium II 300 MHz, 64 MB RAM, 900 MB miejsca na dysku

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)