prze-RAAM-bane!

prze-RAAM-bane!

prze-RAAM-bane!
Vadiv91
16.11.2016 22:12

Na blogu jest już wpis o nieudolności Epic Games w kwestii tworzenia walk z bossami. Wspominałem tam o walce z Corpserem oraz Brumakiem.

Dziś opublikowałem nagranie z ostatniego rozdziału Gears of War. Co zawiera zakończenie gry? Walkę z bossem, a jakże. Tym bossem jest nikt inny jak Generał Raam, którego na przestrzeni gry mieliśmy już okazję oglądać.

Ta walka potwierdza tezę postawioną w poprzednim poście o GoW. Epic nie umie tworzyć walk z bossami. Pojedynek z Raamem jest durny, nieprzemyślany, oparty na farcie, nie taktyce. Zamiast eksplorować odkryty samodzielnie słaby punkt przeciwnika, nawalamy tak szybko jako popadnie, licząc, że wszystkie elementy zagrają po naszej myśli. Pokonanie Raama nie daje satysfakcji.

Kiedy pierwszy raz grając w GoW zobaczyłem Raama pod koniec pierwszego aktu, wykreował się w mojej głowie obraz nemesis, które będzie nas stalkować aż do finałowego starcia. Niestety motyw ten nie został wykorzystany, a szkoda.

Wracając do poradnika. Raama oczywiście udało się pokonać... fartem, bo na nim właśnie, jak napisałem powyżej, oparty jest ten pojedynek.

Na czym polega ten fart? Cóż, zapraszam na film:

Gears of War INSANE - Poradnik - 5-8 - Koń Trupio Blady - RAAM

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)