Barotrauma to takie Space Station 13, tyle że pod wodą

Barotrauma to takie Space Station 13, tyle że pod wodą

Barotrauma to takie Space Station 13, tyle że pod wodą
Bartosz Stodolny
21.02.2017 17:13, aktualizacja: 21.02.2017 21:26

No i w grze Undertow Games zamiast na stacji kosmicznej, będziemy ogarniać chaos na łodzi podwodnej

Lubię gry o łodziach podwodnych, ostatnio nawet jedną recenzowałem i choć Diluvion okazał się rozczarowaniem, nie ustaję w swoich poszukiwaniach. Na "sub-sima" pokroju Silent Huntera nie mam co liczyć, zresztą nie wiem, czy dalej mam ochotę na II Wojnę Światową. Najchętniej zagrałbym w coś teraźniejszego, jak stary Jane's 688(i) Hunter/Killer czy Dangerous Waters, ale tutaj też się nie zapowiada. To po prostu zbyt niszowy gatunek, by jego produkcja się zwróciła.

Silent Hunter 5 - Launch Trailer

Nie oznacza to jednak, że gry, w których kontroluje się łódź podwodną nie mają racji bytu. Szczególnie, jeśli jeden gatunek połączy się z innymi. Właśnie to próbował zrobić Diluvion dodając motyw eksploracji głębin, a jeszcze coś innego - moim zdaniem ciekawszego - planuje studio Undertow Games z Barotraumą.

Gra bardzo dużo czerpie ze Space Station 13, gdzie gracze wcielają się w rolę załogi stacji kosmicznej i wspólnymi siłami zapewniają jej funkcjonowanie. W przypadku Barotraumy kosmos zastąpiono głębią oceanu, a stację - łodzią podwodną.

Barotrauma Greenlight Trailer

Całość toczy się pod skutą lodem powierzchnią skolonizowanej przez ludzkość Europy, jednego z księżyców Jowisza. Ponieważ poziom promieniowania "na górze" jest zabójczy, całe życie toczy się w głębinach, a transport między koloniami zapewniają właśnie łodzie podwodne.

Celem w Barotraumie jest dopłynięcie z punktu A do punktu B, po drodze zaliczając mniejsze lub większe przyczółki, handlując, uzupełniając zapasy i próbując przeżyć, bo oceany Europy nie należą do bezpiecznych.

Na drodze staną nam nie tylko morskie potwory, ale też dużo bardziej prozaiczne przeszkody. Gra ma dokładnie symulować zachowanie otaczającej nas wody, więc będziemy musieli radzić sobie z prądami morskimi, zalewaniem pokładów czy napierającym na kadłub ciśnieniem. Do tego dochodzą jeszcze awarie sprzętów, konieczność zarządzania reaktorem i nawigacja na podstawie sonaru.

Obraz

Oczywiście nie będziemy musieli radzić sobie z tym wszystkim sami, szczególnie że operowanie wszystkimi systemami jest dość zajmujące, a same łodzie potrafią być naprawdę duże (można też projektować własne). W trybie dla jednego gracza pomoże nam sterowana przez SI załoga, między członkami której będziemy mogli swobodnie się przełączać.

Dużo ciekawiej jednak wygląda multiplayer, gdzie do 16 graczy wspólnymi siłami obsadzi poszczególne stanowiska. Również w grze wieloosobowej dostaniemy dodatkowy tryb - "Zdrajca". Polega on na tym, że losowo wybrany gracz zostaje tytułowym zdrajcą z zadaniem zabicia jednego z członków załogi. Pozostali muszą go zdemaskować albo dotrzeć do celu zanim wypełni swoją misję.

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

Zapowiada się to wszystko naprawdę ciekawie, zresztą możecie sprawdzić sami, bo wersja alpha dostępna jest do pobrania za darmo ze strony dewelopera. Barotrauma trafiła na Steam Greenlight, co też jest interesujące - przecież Valve zapowiedziało koniec tego programu i zastąpienie go Steam Direct. Z drugiej strony, szczegóły Directa nie są jeszcze znane, w tym ten najważniejszy, czyli kwota pobierana od dewelopera. Dlatego twórca gry zdecydował się skorzystać z "zielonego światła", póki jeszcze może.

Bartosz Stodolny

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)