Bardzo pierwsze wrażenia z bety MAG

Bardzo pierwsze wrażenia z bety MAG

Bardzo pierwsze wrażenia z bety MAG
marcindmjqtx
24.09.2009 23:41, aktualizacja: 11.01.2016 17:53

Beta MAG rozpoczęła się w najlepszym możliwym czasie, czyli właśnie wtedy, gdy akurat miałem przyjemność oczekiwać na wystąpienie Kaza Hirai na TGSie. Korzystając zatem z okazji postanowiłem sprawdzić jak to wszystko wygląda w ruchu.

PS Pierwszy filmik pokazuje różne opcje w grze, więc osobom zainteresowanym akcją polecam od razu przejść dalej.

Co mi się podobało:

  • Brak lagów pomimo ogromnej liczby graczy. To musi robić wrażenie, chociaż zostało to opłacone uproszczeniami w grafice. Sama mapa jest bardzo rozległa i mamy na niej sporo obiektów, o które toczą się walki. To daje wrażenie prawdziwego pola walki, a nie jedynie mapki złożonej z 5 domków na krzyż. Fajne też są zmiany w samej misji np. zniszczenie działek przeciwlotniczych pozwala na respawn w helikopterze.
  • Bardzo duże możliwości rozwoju postaci. Gra oferuje sporo z tym związanych statystyk (pierwszy filmik), możemy za specjalne punkty odblokowywać poszczególne umiejętności, dobierać i dokupywać ekwipunek zgodnie z daną klasą postaci. Zdobywamy medale i punkty dowodzenia, które pozwalają nam na przejęcie roli osoby koordynującej atak całego plutonu. 
  • Różne frakcje. Fajnie Zipper zbudowało wokół tego świat. Położono duży nacisk na to, choćby poprzez odpowiednie menu, opcje doboru ekwipunku i walkę o kontrakty. Czuć jakiś klimat, a nie tylko efekt czerwoni na niebieskich, trudno powiedzieć jak to będzie się rozwijać, ale zakładając budowanie społeczności to może być spory plus. Przykładowo będą pojawiać się specjalne kontrakty o danej godzinie, w których chętni z danej frakcji będą podejmować szczególnie dobrane zadania wpływające na świat gry.
  • Komunikacja głosowa. Działała bez zarzutu, również możliwość przełączania się na kanał dla dowodzących. Wszystko było słychać wyraźnie i bez echa czy innych błędów w dźwięku.
  • Wszędzie jest wojna. W końcu mamy poczucie, że gra toczy się wokół nas, a nie tylko na zasadzie, że tam, gdzie my to walka, a zaraz obok już pusto. Tutaj naprawdę dochodzi do frontalnych potyczek, gdzie tworzy się pas ziemi niczyjej, o który obie strony walczą.

Co mi się nie podobało:

  • Ogólna drętwość rozgrywki. Normalnie powiedziałbym, że to efekt postawienia na zbyt taktyczną zabawę, ale przy takiej liczby graczy nie ma o tym mowy. Po prostu kiepsko się strzela, kompletnie nie czuć broni, a dodatkowo MAG ma bardzo, ale to bardzo słabe animacje żołnierzy. W zasadzie cała gra odstaje graficznie od wysokiej jakości do jakiej przyzwyczaiły mnie tytuły ekskluzywne Sony.
  • Ogólnie panujący jednak chaos, nad którym trudno zapanować. Pomimo dostępu do narzędzi umożliwiających to nie spodziewam się, że jakikolwiek dowódca będzie w stanie zapanować w normalnej grze (dołączające różne osoby) nad tym co się dzieje. Dochodzi do tego jeszcze kompletnie nieczytelny radar, na którym jednocześnie poruszają się miliony znaczków. Gra może się jednak obronić w rozgrywkach klanowych.
  • Ciągłe wracanie do punktów zrzutu. Poprzez 30 minut rozgrywki sporo czasu poświęca się na bieganie do linii frontu, a przez to, że mapy są duże to jest to proces czasochłonny. 
  • Wybór wyglądu postaci. Dziwne, bo przy tak dużych możliwościach samego rozwoju postaci, wybór raptem jednej z pięciu głów i sposobu mówienia prezentował się bardzo słabo. Mam nadzieję, że to wina bety.

Tak, właśnie prezentują się bardzo świeże wrażenia z bety MAG. Osobiście sądzę, że gra może być nawet bardzo rozbudowana, ale przede wszystkim poprzez pierwszy z moich wymienionych minusów nie znajdzie się w centrum zainteresowań szarego gracza, bo po prostu na rynku jest za dużo świetnych strzelanin. Stąd też tytuł musi natychmiastowo wciągać, bo inaczej zostanie błyskawicznie porzucony, a na jego miejsce będzie już kilku innych kandydatów. Niestety możliwe, że 256 graczy to jednak było za dużo, po becie czuć, że ucierpiała na tym sama mechanika gry. Na razie Zipper ma jeszcze kilka miesięcy by dopracować MAG, bo w tej postaci nie wróżę mu dużego sukcesu na rynku, choć sądzę, że znajdzie rzeszę wiernych fanów, podobnie jak SOCOM.

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)