Assassin's Creed Syndicate po pierwszych recenzjach okazuje się... niezłe. A może nawet bardzo dobre?

Assassin's Creed Syndicate po pierwszych recenzjach okazuje się... niezłe. A może nawet bardzo dobre?

Assassin's Creed Syndicate po pierwszych recenzjach okazuje się... niezłe. A może nawet bardzo dobre?
marcindmjqtx
22.10.2015 13:54, aktualizacja: 05.01.2016 14:52

Nie spodziewajcie się rewolucji, ale dobrej gry z ciekawą historią? Jest na to szansa.

Assassin's Creed Syndicate na materiałach promocyjnych zapowiadał się nie tyle na spektakularną grę zmywającą niesmak po Unity, co kolejnego kotleta w kapturze. W sieci pojawiły się już tymczasem pierwsze recenzje i ogólny werdykt może zaskoczyć. Okazuje się, że z Syndicate mogła wyjść naprawdę niezła gra, z pewnością lepsza od Unity. Dziennikarze niemal jednogłośnie chwalą dobrą historię, wspaniały Londyn i ciekawych głównych bohaterów. Zdarzają się też oczywiście gorsze opinie, ale generalnie jest raczej pozytywnie.

Jedną z najwyższych not - 9/10 - przyznał grze GameSpot:

Gra jest dla serii triumfalnym powrotem do formy i oferuje pięknie skonstruowaną historię z duszą. Kiedy dodamy do tego parę głównych bohaterów, których łatwo pokochać i niemalże nieskończony ciąg sposobów, by wpłynąć na historię Londynu, Assassin's Creed Syndicate staje się błyszczącym przykładem świetnej rozgrywki i narracji. Nieco bardziej stonowany, ale wciąż zachwycony jest IGN, wystawiając ocenę 8,2:

Assassin's Creed Syndicate dało mi najwięcej radochy od czasu Black Flag. Tak naprawdę dało mi więcej radochy niż Black Flag. Pomijając kiepsko dopasowane zakończenie, gra nigdy nie bierze siebie zbyt poważnie i czaruje możliwościami wiktoriańskiej scenerii i wyrzutnią lin. Przemierzając różnorodne dzielnice Londynu, łatwo nabrać pojęcia, co napędzało to wspaniałe miasto w XIX. wieku. Najsurowiej grę ocenił Videogamer - 5/10:

Kiedy Syndicate jest dobre, kiedy AI zachowuje się odpowiednio i wszystko działa, gra się bardzo dobrze. Ale tytuł jest tak konsekwentny w sabotowaniu samego siebie, że satysfakcja z wykonywania misji jest niemal niemożliwa. Nieustannie wybija cię z rytmu, czy to przez frustrację wynikającą z mechaniki, czy ogólnego zabugowania gry. Będziecie chcieli wybaczyć jej wady, bo tak wspaniale odtwarza wiktoriański Londyn, ale dajcie jej kilka minut i okazuje się tak całkowicie zepsuta jak jej przodkowie. A jak wyglądają pozostałe oceny?

Polygon - 8,5

Eurogamer - rekomendacja

CGM - 7,5/10

VentureBeat - 7,5/10

Muszę przyznać, że i tak jest lepiej, niż się spodziewałem. Byłem bardzo negatywnie nastawiony do tej odsłony. Ale teraz... Teraz muszę przyznać, że zaczynam myśleć, czy nie spróbować się z nowym Asasynem. Zachęca mnie przede wszystkim potencjalnie ciekawa fabuła i bohaterowie. Naszej recenzji natomiast spodziewajcie się, gdy już zdążymy kupić grę i ją ograć.

Patryk Fijałkowski

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)